Usługa przesyłania strumieniowego treści jest nikim bez umów handlowych. Z upływem czasu lub przy dużej inwestycji może stać się samowystarczalny, tworząc własne treści, tak jak w przypadku Apple TV+. Jednak usługi takie jak Spotify czy Apple Music mają wspólny cel: muzyka. A żeby oferować taką muzykę, jakiej słuchacze chcą słuchać, trzeba negocjować z wytwórniami płytowymi. Według doniesień brytyjskich mediów Apple mogło zostać zamknięte nowe oferty z firmami fonograficznymi Universal Music, Sony Music i Warner Music oferować swoje treści muzyczne w Apple Music.
Universal Music, Sony Music i Warner Music pozostają w Apple Music
Wytwórnie płytowe są odpowiedzialne za produkcję i sprzedaż piosenek artystów z całego świata. universal Music Jest to jedna z najbardziej znanych firm fonograficznych z uznanymi artystami, takimi jak Adele, Taylor Swift czy Rihanna. Innym przykładem jest Sony Music z artystami takimi jak Shakira, Beyoncé, Alan Walker czy Rosalía. I w końcu, Warner Music z takimi artystami jak Ed Sheeran, David Guetta czy Coldplay.
Te trzy wytwórnie płytowe zajmują ok duży procent słuchanej dziś muzyki. To ważne, bo dogadanie się z nimi oznacza, że można legalnie i solidnie mieć niezły potok muzyki. Apple Music odnowiło umowy z tymi trzema wytwórniami płytowymi w celu kontynuowania współpracy, oferując obopólne korzyści. Z jednej strony serwis muzyczny pozyskuje użytkowników w ramach abonamentu, a firmy fonograficzne otrzymują wynagrodzenie za dostarczanie materiałów do serwisu.
Umowy te nie są łatwe do zawarcia, ponieważ istnieją interesy między obiema stronami. Podczas gdy wytwórnie płytowe muszą uzyskać jak najwięcej dla swoich artystów, serwisy muzyczne starają się uzyskać jak najwięcej za jak najmniej, co jest oczywiste. Wydaje się jednak, że Apple znacznie lepiej radzi sobie z zamykaniem tego typu umów niż jego najbardziej bezpośredni rywal Spotify, któremu podpisanie wieloletniej umowy z tymi wytwórniami zajmuje miesiące.