Apple Pay jest coraz bardziej „wyjątkowy”, i to, że jego ciągła ekspansja we wszystkich krajach w ogóle, a także sposób, w jaki staje się popularny i ułatwia nam wydawanie wszystkich naszych pieniędzy, co za ironia! Tak czy inaczej, mamy wieści o Apple Pay i to dobrze.
Bank inwestycyjny Goldmand Sachs i Apple planują połączyć siły, aby zaoferować obsługę kart kredytowych. W ten sposób Apple zamierza w miarę możliwości zwiększyć wartość swojego systemu płatności zbliżeniowych, oferując ekskluzywne usługi, zwłaszcza w krajach takich jak Stany Zjednoczone, gdzie płatności kredytowe są bardziej rozpowszechnione niż zwykle.
Jak donosi The Wall Street Journal, ta nowość może dotrzeć do Apple Pay pod koniec tego roku 2019, więc teraz nie musi to być nic więcej niż plotka, która nabierze na sile, o której prawdopodobnie nie będziemy wiedzieli praktycznie nic do kolejnej Światowej Konferencji Developerów tego obchodzony pod koniec wiosny. Będą zachęcać do ekspansji tej karty kredytowej poprzez specjalne funkcje zintegrowane z aplikacją „Portfel”:
Planują wprowadzić system „pierścieni”, takich jak te dotyczące fizycznego śledzenia, aby wysyłać użytkownikom powiadomienia o ich wydatkach i zwyczajach konsumpcyjnych. Mogą również zostać powiadomieni o analizie ich wzorców konsumpcji, na przykład o tym, że w tym tygodniu wydaliśmy więcej pieniędzy w koszyku.
Bez wątpienia Apple zamierza kontynuować ekspansję Apple Pay i wydawałoby mi się to świetne że ostatecznie zdecydują się na włączenie systemów analizy kosztów, które pomogą nam obejść się bez, na przykład, aplikacji innych firm, których analiza i zabezpieczenie danych, które uzyskują za naszą zgodą, budzi więcej niż wątpliwości.