Apple mogło kupić studia filmowe w 2017 roku

Produkty, które Apple pozostawił w 2016 roku

Apple było zamieszane w szereg plotek, które umieszczają go w obliczu tego niedawno wydanego 2017 roku, w zakupie studiów filmowych i telewizyjnych w Hollywood. Ruch ten byłby odpowiedzią na pragnienie firmy kierowanej przez Tima Cooka, aby zaoferować swoim użytkownikom usługę audiowizualną w ramach abonamentu. Ten wysiłek nie jest pierwszym, kiedy ujrzał światło dzienne. Firma z Cupertino od wielu lat chciała wejść na ten rynek, ale zapotrzebowanie na inne produkty Apple przerwało wcześniejsze próby. Teraz wygląda na to, że Tim Cook jest skłonny dać ostateczne zielone światło projektowi, co oznaczałoby bardzo duże nakłady.

W związku z tym założyciel Mega, Kim Dotcom, odważył się ponownie sporządzić prognozę dotyczącą przyszłych ruchów Apple. Przy tej okazji zapewnił (i podkreślił przy tym), że firma manzanita przejmie kilka słynnych hollywoodzkich studiów w całym 2017 roku. Zgodnie z tymi wypowiedziami, pozycja Apple w stosunku do dostawców treści była bardzo przytulna, tornado nie powinno nadejść jak zaskoczenie dla nikogo.

W rzeczywistości niedawno dowiedzieliśmy się, że Apple bada możliwość dostarczania treści audiowizualnych swoim użytkownikom w domu, nawet jeśli film, o którym mowa, nadal jest wyświetlany w kinach. Może to zmienić sposób, w jaki filmy docierają do widzów, a kupno studia nie tylko miałoby sens na krótką metę, ale oznaczałoby również być może danie Apple przewagi w każdej dyskusji na ten temat.

Jednak pomimo atrakcyjności pomysłu, obowiązkowe jest przynajmniej trochę wątpliwości co do źródła informacji. Kim Dotcom nie ma tego, co można by nazwać absolutną wiarygodnością, ze względu na tryb życia, jaki prowadzi i historię zatargów z prawem. Niezależnie od tego, czy jesteś w stanie wiedzieć, czy Apple chce kupić studia filmowe, nie możemy być pewni, ale teoria miałaby sens i odpowiadałaby obecnemu zachowaniu Apple w innych sektorach, w które wcześniej zdecydował się wejść.

Czas pokaże, czy Kim Dotcom miała rację w swoich twierdzeniach, ale na razie pozostajemy sceptyczni. Zakup studia filmowego nie jest łatwym zadaniem, a zakup takiego z katalogiem odpowiednim dla Apple jest jeszcze trudniejszy. Ponadto projekt Apple napotkałby wiele przeszkód. Jednym z najważniejszych byłaby konkurencja, jaką Apple znalazłoby na rynku. Usługi wielorakie to te, które obecnie dostarczają płatne treści audiowizualne użytkownikom tych usług subskrypcyjnych. Netflix, HBO, Amazon Prime Video to tylko niektóre przykłady tego, jak radzi sobie rynek, który coraz bardziej przyciąga uwagę nowych firm, które próbują zmienić model usług. Mimo to konkurencja nie jest straszna w centrali Apple w Cupertino. Kiedy uruchomili usługę Apple Music, na rynku byli już od dawna konkurenci, tacy jak Spotify, lub nowe wydania, które odniosły wielki sukces, takie jak Tidal. Apple nikogo nie słuchało i wytyczyło własną ścieżkę, która doprowadziła go do ustanowienia Apple Music wśród publiczności i zdobycia kawałka muzycznego tortu.

Na rynku audiowizualnym wielką sztuczką, którą Apple zamierza zagrać, jest nadawanie Streaming tytuły filmów, które wciąż są w kinach. Wynik tej inicjatywy może całkowicie zmienić krajobraz audiowizualny i proces, w jakim przechodzą taśmy po ich wydaniu. Tak jak seriale telewizyjne zyskują na znaczeniu w porównaniu z filmami fabularnymi, tak premiery mogą odbywać się na platformach streamingowych. Streaming zamiast w kinach

Za rok przekonamy się, jak trafne były słowa Kim Dotcom.


Obserwuj nas w Wiadomościach Google

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: AB Internet Networks 2008 SL
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.