Bateria nadal jest wielką piętą achillesową smartfonów i dziedziną, w której innowacje nie przestają się pojawiać. Ulepszenia w bardziej wydajnych procesorach, ekrany o niższym zużyciu energii, bardziej zoptymalizowane oprogramowanie ... wszystko to są środki pośrednie aby osiągnąć większą autonomię, przy braku samego akumulatora będącego ulepszonym.
Dzięki tej panoramie i bez większych zmian, które wydają się bliskie, zarządzanie zużyciem smartfona wydaje się kluczowym punktem jego autonomii i Apple wydaje się być zainteresowany zarządzaniem tym zużyciem za pomocą własnych chipów, a tym samym rezygnacją z technologii innej firmy, która obecnie odpowiada za to zadanie.. Może to nastąpić już w 2019 roku i według plotek oznaczałoby to dużą zmianę na lepsze w autonomii naszego iPhone'a.
Według plotek nowy układ zarządzania energią Apple może być najbardziej zaawansowany w branży i może mieć zdolność przetwarzania danych, która umożliwiłaby lepsze monitorowanie i kontrolę zużycia baterii przez różne komponenty. Oznaczałoby to, że użytkownicy iPhone'ów mieliby urządzenia, które mogłyby działać lepiej przy niższym zużyciu energii.
Tak publikuje Nikkei Asian Review, zapewniając, że Apple porzuci w ten sposób swojego obecnego dostawcę, brytyjską firmę Dialog Semiconductor, który zostałby w dość skomplikowanej sytuacji, ponieważ trzy czwarte jego dochodów w przeszłości pochodziło właśnie z jego umowy z Apple. Apple osiągnąłby porozumienie z TSMC w sprawie produkcji wyłącznie tego układu zarządzania energią.
Nie jest to jedyna plotka, która mówi o tej kwestii, bo od miesięcy zapewniono, że Apple będzie już pracował nad własnymi chipami do zarządzania energią w Niemczech i Stanach Zjednoczonych. Nie jest to również pierwszy raz, kiedy Apple opuszcza firmę na lodzie.Ostatni z nich to Imagination Technologies dostrojone również w Wielkiej Brytanii, która po utracie biznesu Apple została skazana na zakup przez inną firmę.