Jeśli jest coś, z czego są dumni w Apple, poza swoimi produktami, to są to ich fizyczne sklepy. Światowy punkt odniesienia dla wielu firm z sektora obsługi klienta a w dbałości o estetykę jaką prezentują, zbudowały sobie sławę, jaką cieszą się obecnie najpopularniejsze punkty sprzedaży urządzeń firmy apple. Do tego stopnia, że niektóre z nich stały się autentycznymi miejscami spotkań wielu wyznawców firmy stworzonej przez Jobsa i Woźniaka.
Od jakiegoś czasu widzimy, jak pojawienie się Angeli Ahrendts w szeregach Apple wpłynęło także na te sklepy, które w poszukiwaniu większej elegancji i ekskluzywności zmieniły swój wygląd. Takie efekty stają się jeszcze bardziej namacalne w takich miejscach jak np Apple Store poświęcony wyłącznie Apple Watch znajduje się w domu towarowym Selfridges w Londynie, gdzie znajdujemy drzewa wewnątrz sklepu i kilku pracowników, którzy zmienili swoje zwykłe koszule na nieskazitelne garnitury.
Teraz firma chciałaby otworzyć jeden ze swoich flagowych sklepów Apple Store w stolicy Szwecji, w którym mieściłby się sklep o wyglądzie może przypominać mityczną Piątą Aleję w Nowym Jorku. Najwyraźniej negocjacje z władzami miasta już się rozpoczęły i ten nowy projekt może wkrótce zostać potwierdzony.
Jeśli chodzi o lokalizację, jako możliwą lokalizację rozważany jest Ogród Królewski, miejsce, w którym ogromne witryny sklepu pozwalają w pełni cieszyć się otoczeniem wraz ze źródłem i punktem przywracania. Sklepy Apple zdecydowanie zmierzają w nowym kierunku i podobają nam się zmiany, które obserwujemy (na razie).