Wyjazd Tima Cooka do Chin i Indii w tym tygodniu jest bardziej owocny dla tego ostatniego kraju niż dla Chin. Cook udał się do Chin, aby spotkać się z władzami tego kraju szukać rozwiązania problemów z cenzurą kraju po obejrzeniu zamykających się filmów iTunes i iBooków. Ale podróżował także, aby potwierdzić inwazję firmy Didi, odpowiednika Ubera w Chinach, o wartości 1.000 miliarda dolarów. Następnie udał się do Indii, aby spotkać się z premierem kraju i sfinalizować przyszłe plany firmy.
Jak informowaliśmy kilka tygodni temu, Apple planuje utworzyć centrum programistyczne w Hyderabad, aby móc to zrobić rozwijać usługi oferowane za pośrednictwem aplikacji Mapy. Jak poinformował wczoraj Cook, w centrum znajdzie się prawie 4.000 pracowników, a budowa centrum zakończy się w 2017 roku.
Z drugiej strony Cook również potwierdził powstanie nowe centrum dla programistów aplikacji w Bangalore, gdzie chcesz skoncentrować maksymalną liczbę programistów na tworzeniu aplikacji na platformę Apple. Ten program jest przeznaczony dla dziesiątek tysięcy programistów w kraju. To centrum, w przeciwieństwie do poprzedniego, ma zostać otwarte na początku 2017 roku.
Zespół inżynierów Apple będzie współpracował z lokalnymi programistami pokaż im najlepsze praktyki podczas tworzenia aplikacji i poprowadź ich w projektowaniu oprócz pomocy we wprowadzaniu ulepszeń w jakości i działaniu aplikacji. Z populacją blisko 1.250 miliarda mieszkańców, Indie są obecnie najlepszym rynkiem dla wszystkich producentów urządzeń mobilnych, a chłopaki z Cupertino nie chcą pozwolić mu uciec, mimo że rząd nie pozwala im sprzedawać w kraju używanego iPhone'a. ponieważ zaszkodziłoby to lokalnym producentom, co rząd indyjski bardzo ceni.