Apple nadal nie rzuca ręcznika, mimo że sprzedaż w Chinach i cenzura rządowa coraz bardziej utrudniają chłopakom z Cupertino. W maju ubiegłego roku Tim Cook wybrał się do Azji, odwiedzając Chiny i Indie. Jedyną rzeczą, która mu pomogła, był powrót z 1.000 milionów dolarów mniej. dokonać znaczącej inwestycji w Uber Chino, która kilka miesięcy później przejął (oficjalny) udział Ubera w kraju i mający udział w rynku bliski 90%. W sprawie problemów z cenzurą w iTunes Movies i iBooks Timowi Cookowi nie udało się dojść do porozumienia z władzami i usługa pozostaje zawieszona przynajmniej do czasu osiągnięcia przez te władze porozumienia, które umożliwi filtrowanie treści wyświetlanych w obu sklepach.W tym tygodniu szef Apple , Tim Cook, odbył kolejną podróż do Chin, nie wiemy, czy na wakacje, czy dla przyjemności, w której ogłosił utworzenie nowego centrum badawczo-rozwojowego w krajucentrum, które jako pierwsze otworzy firmę w Azji, ale nie jedyne, ponieważ Apple planuje również otworzyć w przyszłym roku kolejne centrum badawczo-rozwojowe w Japonii.
Na razie nie znamy lokalizacji ani liczby pracowników, którzy będą wchodzić w skład tego nowego centrum badawczo-rozwojowego w Chinach, ale w miarę zbliżania się daty otwarcia z pewnością będziemy mieli o nim znacznie więcej szczegółów. W tej chwili nie wiemy jak daleko Apple będzie nadal koncentrować się na ChinKraj, który ostatnio oferował mu spore dochody, ale dziś, ze względu na wzrost liczby chińskich marek, iPhone sprzedaje się coraz mniej, co wpływa na liczbę firmy z Cupertino.