Apple przechowuje dane z kontaktów iMessage

Apple przechowuje dane z kontaktów iMessage

Użytkownicy Apple w firmie czujemy się bezpiecznie. Po kontrowersjach słynnego „IPhone San Bernardino” i ciągłe publiczne oświadczenia najwyższego lidera firmy, Tima Cooka, myślę, że niewielu z nas wątpi, że Apple traktuje nasze dane jak skarb. Firma ma świadomość, że obecnie prywatność i bezpieczeństwo to rosnące wartościi póki co, poza lukami bezpieczeństwa, z których żadna firma nie jest zwolniona, możemy być całkiem pewni, że jesteśmy w dobrych rękach.

Jednak nawet zakładając, że nasze zaufanie opiera się w stu procentach na pewnych faktach, w rzeczywistości nawet Apple nie jest wolne od nakazu sądowego, który zmusza go do podania pewnych danych osobowych użytkowników policji lub organom wymiaru sprawiedliwości. I to jest właśnie problem związany z informacjami, które firma przechowuje na swoich serwerach, dotyczących kontaktów, które mamy w iMessage.

iMessage, czy gwarantujesz naszą prywatność?

W ostatnich miesiącach marca i kwietnia platforma komunikacyjna W iMessage firmy Apple wystąpiły luki w zabezpieczeniach co ułatwiło wyciek odpowiednio zdjęć i wiadomości. Nie był to pierwszy problem bezpieczeństwa, z jakim borykała się firma, i niestety dla użytkowników nie ostatni.

Apple działał lekko i błyskawicznie załatał te luki w zabezpieczeniach. Mimo to fakt ten ujawnił, że wyścig między firmami takimi jak Apple, mającymi na celu wzmocnienie ich systemów bezpieczeństwa, hakerami, a także agencjami rządowymi, takimi jak FBI, nie ustanie.

Firma Apple podjęła szereg działań, aby zachować prywatność naszych danych osobowych. Dobrym przykładem jest to, że kod odblokowujący iPhone'a lub sam odcisk palca nie jest przechowywany na serwerach firmy. Ale to nie znaczy, że zawsze i we wszystkich przypadkach nasze dane są w stu procentach bezpieczne.

Metadane, które można przekazać policji

Przez raport opublikowane przez The Intercept, metadane rozmów, które prowadzimy z naszymi kontaktami za pośrednictwem iMessage, są przechowywane na serwerach Apple. Na razie możemy być spokojni, jednak ta okoliczność to powoduje firma mogłaby zostać zmuszona do przekazania tych informacji policji po wydaniu orzeczenia sądowego.

Treść rozmów NIE jest rejestrowana, ale lista czasów połączeń, data, częstotliwość z jaką wchodzimy w interakcję z konkretnym kontaktem, adres IP użytkownika, a nawet pewne informacje dotyczące lokalizacji. Jak to jest możliwe?

Kiedy wpisujemy numer telefonu w iMessage, aby rozpocząć rozmowę tekstową, serwery Apple wykrywają ten numer, aby ustalić, czy nowy kontakt używa iMessage. Jeśli nie, teksty są wysyłane za pomocą wiadomości SMS, a bąbelki pojawiają się na zielono, a wiadomości wysyłane za pośrednictwem iMessage są wyświetlane na niebiesko.

Mając Apple w posiadaniu tych informacji, władze mogłyby zgodnie z prawem zażądać tych akt, a Apple byłby prawnie zobowiązany do ich udostępnienia.

Co powiedział Apple, a czego nie powiedział

Apple twierdziło w 2013 r., Że iMessage oferuje szyfrowanie od końca do końca, więc nikt, nawet policja, nie może mieć do nich dostępu. Chociaż to prawda, nie powiedział nic o metadanych, zgodnie z potwierdzają z Engadget.

Apple potwierdziło Intercept że spełnia wymogi prawne dotyczące tych dokładnych zapisów, ale treść wiadomości nadal pozostaje prywatna. Prawda, jak wszyscy wiemy, jest taka, że ​​firmy telekomunikacyjne dostarczały te dane „od zawsze” i chociaż Apple oparł się atakowi FBI na początku roku i ustanowił nowy, znacznie bezpieczniejszy system plikówW końcu wydaje się, że zawsze jest coś, na co nie mamy wpływu.

Mimo wszystko, i jest to perspektywa czysto osobista, Uważam, że Apple to firma, która dziś najlepiej gwarantuje nam prywatność, bo jeśli mówimy o Google czy Facebooku to już od jakiegoś czasu.


Obserwuj nas w Wiadomościach Google

Bądź pierwszym który skomentuje

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: AB Internet Networks 2008 SL
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.