Aplikacje „pirackie” nie są zbyt rozpowszechnione na iOS, Chociaż nie wszystkie z nich są przeznaczone do instalowania aplikacji płatniczych bez przechodzenia przez box, jest wiele, które mają na celu jedynie ominięcie pewnych ograniczeń, przykładem są certyfikaty, które pozwalają nam instalować aplikacje eliminujące reklamy z usług takich jak Spotify, naruszające zasady firmy z Cupertino.
Apple chce położyć kres fałszywym certyfikatom przeznaczonym do hakowania aplikacji, rozpoczyna bardzo ważną kampanię restrykcyjną. Mimo wszystko to zło jest na razie „niewielkie”, zwłaszcza że większość usług wymaga miesięcznych abonamentów.
Te informacje zostały udostępnione przez zespół Reutersi podać wyraźne odniesienie do którzy wykorzystują te certyfikaty, aby je sprzedać w zamian za całkowicie fałszywe wnioski lub mające na celu złamanie zasad:
Niektórzy programiści sprzedają certyfikaty w cenach od 6 do 14 USD z zamiarem zaoferowania katalogu aplikacji, które pozwalają ominąć ograniczenia przewidziane w niektórych grach, takich jak Pokèmon GO, a także dla ich
umieść bardziej kompletne inne aplikacje, takie jak Spotify.
Przykładem jest to, że możemy słuchać muzyki, jakiej chcemy, bez konieczności znoszenia jednej reklamy, co jest główną zaletą usługi takiej jak Spotify. Ze swojej strony Firma Apple odkryła, że niektórzy z tych dystrybutorów mają do 600.000 XNUMX obserwujących na platformach takich jak Twitter, co pozwala nam zorientować się, jak ogromną działalność wykonali dzięki temu „fantastycznemu” pomysłowi. Apple stopniowo cofa wiele z tych uprawnień programistom, tak jak wtedy, dla Facebooka i Google, z wyraźnym zamiarem uniknięcia piractwa, a tym samym ochrony swojego największego zasobu na iOS, deweloperów, bez których platforma nie byłaby warta. absolutnie nic, prawda?