Trzy lata temu firma Apple wprowadziła do swoich telewizorów Apple słynne i piękne wygaszacze ekranu Aerial. Od tego czasu pojawia się coraz więcej filmów. Nowe lokalizacje i różne sposoby nagrywania.
A trzy lata temu zastanawiałem się, jak Apple będzie nagrywać te obrazy. Dzięki wyszukiwaniu Dowiedziałem się, że to helikoptery i drony.
Teraz wydaje się, że Apple chce również używać dronów do ulepszania swoich map, Apple Maps. Mimo niezbyt genialnej premiery Apple Maps udało się ulepszyć i choć wielu z nas korzysta z Google Maps na swoich iPhone'ach, nie możemy zaprzeczyć, że uległy poprawie. Ta inicjatywa sięga 2016 roku, ale Apple nic nie potwierdziło.
Firma Apple potwierdziła zamiar wykorzystania dronów do ulepszania swoich map, komentując to prywatność (jak zamazywanie twarzy i tablice rejestracyjne) będzie, tak jak we wszystkim, co robisz, priorytetem.
Wraz z tą wiadomością Apple zapowiada, że będzie rejestrować zdjęcia lotnicze w stanie Karolina Północna jako program pilotażowy dronów.
Dzięki tej inicjatywie rozpoczyna nowy kurs ulepszania Map Apple. Chociaż, jak zawsze, Może minąć wiele lat, zanim ta inicjatywa znajdzie odzwierciedlenie w mapach Apple. Ponadto użycie dronów zostało potwierdzone tylko w Stanach Zjednoczonych, ale oczekuje się, że rozszerzy się to na kolejne kraje na całym świecie.
Mapy Apple nie poprawiają się tak szybko, jak byśmy chcieli. Nie idąc dalej, słynne samochody Apple Maps, które miały stworzyć własny Street View Apple, nie przyniosły jeszcze owoców. Ponadto, ponieważ miasta dostępne z Flyover nie pojawiają się tak często jak kilka lat temu. (Pamiętaj, że Flyover został zaprezentowany w 2014 roku, aw Hiszpanii mamy 21 lokalizacji).
Korzystanie z dronów może zapewnić Apple częstsze aktualizacje stanu dróg i natężenia ruchu, choć wątpię, czy plany Apple skupiają się na aktualizacji informacji w czasie rzeczywistym.