Wiele się mówi, zwłaszcza w tym delikatnym dla Chin okresie, o zależności, jaką duże firmy technologiczne mają od azjatyckiego giganta ze względu na konkurencyjne ceny i tempo produkcji. Miecz obosieczny, bo postawienie wszystkiego na Chiny w dobie „pandemii” było ciężkim ciosem dla dystrybucji niektórych produktów, czego wyraźnym przykładem jest PlayStation 5.
W tym przypadku Apple dostrzegł to, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach i zaczął dywersyfikować produkcję i wytwarzanie swoich produktów. Foxconn stworzył nowy zakład produkcyjny w Wietnamie i wydaje się być gotowy na MacBooka i iPada.
Jak liczą Macrumors, główny dostawca usług dla Apple, Foxconn, zainwestował około 270 milionów dolarów w budowę nowej fabryki w Wietnamie gdzie dalej pracować nad produktami firmy z Cupertino, uzyskując w ten sposób pewną niezależność w obliczu azjatyckiego giganta (Chiny) i zapewniając dywersyfikację miejsc pochodzenia w celu usprawnienia zarówno dystrybucji, jak i produkcji. Jednak decydującym czynnikiem są nadal niskie koszty pracy w tych azjatyckich krajach, nie wspominając o rzekomych naruszeniach praw pracowniczych, które są często na porządku dziennym.
Ten nowy zakład prowadzony przez Fukang Technology Będzie zlokalizowany w najbardziej wysuniętej na północ części Wietnamu, w prowincji Bac Giang. Po zakończeniu projektu powinno być w stanie wyprodukować do ośmiu milionów laptopów i tabletów rocznie.
To nie pierwszy podobny ruch, Foxconn przeniósł już część swojej produkcji z Chin do Wietnamu w listopadzie ubiegłego roku, szczególnie to, co ma związek z produktami firmy z Cupertino, zainwestował około 1.500 milionów dolarów w kraju i zatrudnił około 10.000 XNUMX pracowników.