Chiny wymagają od Apple przechowywania danych na serwerach w tym kraju

jabłko-porcelana

Chiński rząd właśnie uchwalił nowe prawo o nazwie Electronic Security, które nie spodoba się Apple. Nowa ustawa o bezpieczeństwie elektronicznym dotyczy sposobu zarządzania informacjami pochodzącymi z różnych usług firmy w kraju. Przede wszystkim trzeba to wziąć pod uwagę To prawo nie dotyczy wyłącznie Apple, ale dotyczy wszystkich firm świadczących usługi wszelkiego rodzaju w kraju takim jak Microsoft, nie idąc dalej. Chiński rząd chce mieć jak najbardziej zbliżone dane swoich obywateli, potwierdzając, gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości, że w Chinach słowo prywatność nie istnieje.

To nowe prawo, które wejdzie w życie w czerwcu przyszłego roku i zobowiązuje wszystkie firmy, które przetwarzają dane pochodzące od firm lub osób w kraju, do hostowania ich na serwerach w kraju. Apple ma kilka centrów danych na całym świecie. Każde centrum danych jest odpowiedzialne za zarządzanie różnymi usługami Apple według kontynentu, ale nie skupiają wszystkich informacji o usługach i danych w jednym miejscu, coś, co chiński rząd chce zrobić.

To nowe prawo zobowiązuje firmy do oferowania usług technicznych chińskim agencjom bezpieczeństwa, agencjom odpowiedzialnym za przegląd bezpieczeństwa serwerów, na których przechowywane są wszystkie informacje zapewnić, że żaden obywatel nie zamierza szkodzić jedności narodowej. Pomimo faktu, że Apple zawsze charakteryzowało się obroną prywatności swoich użytkowników, tym razem nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko zrezygnować, jeśli chce kontynuować sprzedaż chińskich terminali, zwłaszcza po tytanicznej inwestycji, jaką poczynił w tym kraju, otwierając 41 sklepów Apple.

Kontrola nad informacjami, do których mają dostęp obywatele kraju, zawsze była przedmiotem troski władz tego kraju, które są odpowiedzialne za cenzurowanie lub blokowanie wszelkie źródła, które mogą stanowić zagrożenie dla jedności narodowej. Apple News jest zablokowany w kraju, podobnie jak iBooks Store i iTunes Movies, dwa ostatnie przez kilka miesięcy.

Ale to nie jedyny. Google przybył do Chin w 2006 roku, ale odszedł w 2010 roku po tym, jak zmęczył się ciągłym cenzurowaniem wyników w swoich wyszukiwaniach na żądanie chińskiego rządu. Facebook, Twitter, a nawet YouTube to inne usługi, które również są blokowane w kraju.


Obserwuj nas w Wiadomościach Google

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

  1. Odpowiedzialny za dane: AB Internet Networks 2008 SL
  2. Cel danych: kontrola spamu, zarządzanie komentarzami.
  3. Legitymacja: Twoja zgoda
  4. Przekazywanie danych: Dane nie będą przekazywane stronom trzecim, z wyjątkiem obowiązku prawnego.
  5. Przechowywanie danych: baza danych hostowana przez Occentus Networks (UE)
  6. Prawa: w dowolnym momencie możesz ograniczyć, odzyskać i usunąć swoje dane.