Media Nikkei są głównym źródłem tych wiadomości i może to być prawda, biorąc pod uwagę przestoje, na które spadły linie produkcyjne Foxconn z powodu słabej sprzedaży iPhone'a. Wygląda na to, że chińska firma zwolni z pracy ok. 50.000 tys. Osób, które będą zajmować tymczasowe prace na liniach produkcyjnych z powodu tzw niski popyt na nowe iPhone'y wprowadzone na rynek we wrześniu 2018 roku.
Nie jest to zazwyczaj „nowość” w dużych firmach, takich jak Foxconn, które zatrudniają tysiące pracowników z tego typu umowami tymczasowymi na określone chwile dużego zapotrzebowania na produkt, czy to iPhone'a, czy telewizor. Zaskakujące jest to, że zwolnienia nadchodzą wcześniej niż oczekiwano i wydaje się, że główną przyczyną jest niska produkcja urządzeń Apple.
Wygląda na to, że oprócz Foxconn ma to również wpływ na Pegatron
Nikkei mówi, że normalnie umowy wszystkich tych pracowników, którzy nie są na stałe w firmie, kończą się w styczniu, ale tym razem wydaje się, że tak nie było i kilka z nich nastąpiło trzy miesiące wcześniej niż zwykle. Z raportu wynika, że to samo dzieje się z tysiącami pracowników na umowach czasowych.
Dwa flagowe modele Apple, iPhone XS i XS Max nie odniosły spodziewanego sukcesu z tego czy innego powodu, w dodatku iPhone XR też nie osiągnął celów, a to wszystko oznacza, że linie produkcyjne, dostawcy, dystrybutorzy i inne firmy związana uwaga, słaba sprzedaż. W innej firmie, której nazwa nie jest wymieniona, wydaje się, że widziało około 4.000 pracowników więcej przedłużyli wakacje iw marcu mogli zostać zwolnieni. Są to często tak zwane „szkody dodatkowe” wynikające ze słabych wyników sprzedaży Apple.