Andy Rubin już kilka lat temu zapowiadał, że pracuje nad smartfonem innym niż to, co mogliśmy wówczas znaleźć na rynku. Ten produkt był Essential PH-1, smartfon, który nie uzyskał aprobaty mediów a co za tym idzie użytkowników, z tego powodu wprowadziła na rynek tylko jeden model.
Ale poza względną porażką, jaką oznaczał PH-1, pomimo pracy, jaką Rubin włożył w ten produkt, firma nadal pracowała nad innym nowym smartfonem o nazwie GEM. GEM był smartfonem, który został ogłoszony w sierpniu ubiegłego roku, ale ostatecznie nie ujrzał światła dziennego i był gwoździem do trumny firmy.
GEM pokazał nam smartfon długi i wąski za pomocą których Rubin po raz kolejny chciał zrewolucjonizować rynek. Ten pomysł, w przeciwieństwie do PH-1, był pomysłem strażaka i nie miał sensu w obecnej telefonii, gdzie rynek wciąż nastawiony jest na większe ekrany z mniejszymi i cieńszymi ramkami, a długi i wąski ekran nie daje rady. miało jakikolwiek sens poza bardzo specyficzną niszą (prawdopodobnie taka by była).
Essential PH-1 został wprowadzony w lutym 2017 roku i stał się pierwszy smartfon z wycięciem na rynku (iPhone X został zaprezentowany we wrześniu tego samego roku). Ten terminal zawsze był jednym z pierwszych, zarówno w 2018, jak i 2019 roku, który aktualizował się do nowych wersji Androida, ponieważ warstwa dostosowywania praktycznie nie istnieje.
Smartfon będzie dalej działał bez problemu, tylko tyle nie otrzymasz ponownie żadnej aktualizacjilub zabezpieczenia innego rodzaju. Andy Rubin, współzałożyciel Androida, opuścił Google w 2008 roku, aby poświęcić się rozwojowi sprzętu, a Essential był pierwszym produktem masowym, który wprowadził na rynek.