Pojawienie się na rynku klawiatur firm trzecich z systemem iOS 8 było prawdziwą rewolucją w systemie iOS, docierając do App Store dużej liczby klawiatur, o których wiele z nich zostało zapomnianych. Nowy sposób pisania, na który pozwalają nam te klawiatury, jest idealny dla małych telefonów, a nie dla telefonów z dużymi ekranami, takich jak iPhone 6 i 6 Plus oraz ich następcy. Obecnie codziennie używam iPhone'a 6 Plus i iPhone'a 5. W tym ostatnim mam kilka zainstalowanych klawiatur pozwalają mi przesuwać palcem po ekranie, aby pisać znacznie szybciej, ale z ekranem 6 Plus jest to dla mnie niemożliwe.
Kilka dni temu informowaliśmy Was o pomyśle Microsoftu uruchom nową klawiaturę dla iOS i Androida w sposób okrężny, miałby znajdować się w jednym z dolnych rogów ekranu i pozwalałby nam pisać jednym palcem, kciukiem, idealnym dla urządzeń z ekranem większym niż cztery cale. Jeśli zrobicie test naszym telefonem i spróbujecie pisać dużym palcem u nogi zgodnie z klawiaturą Microsoftu, zdjęcie powyżej, zobaczycie, jak na pierwszy rzut oka wydaje się to znakomitym pomysłem.
Jak widać, Microsoft wybrał najszybszy sposób wprowadzania nowego produktu lub aplikacji na rynek, a jest nim nic innego jak zakup, jak to już przy różnych okazjach robił w przypadku Acompli, Sunrise Calendar i Wunderlist aby wymienić tylko kilka. Z tej okazji ci z Redmond kupili za to firmę odpowiedzialną za SwiftKey kwotę blisko 250 milionów dolarów, zachowując całą technologię firmy.
SwiftKey, oprócz tego, że jest znany z klawiatur, które oferuje zarówno na iOS, jak i Androida, opracował technologię, która obecnie Używasz Stephena Hawkinga. Oczywiste jest, że ten zakup ma na celu zapewnienie większej wydajności w różnych aplikacjach w środowiskach mobilnych.
Dzięki za informacje.
To wpływa na racjonalną stronę mózgu, stąd ta droga