Według dzisiejszego serwisu informacyjnego CNET, Nike rezygnuje z opracowywania inteligentnej bransoletki FuelBand i ewentualni następcy. W rzeczywistości firma sprawiła, że platforma zwolnienie większości zespołu projektant bransoletki, oprócz zespołu programistów sprzętu i oprogramowania tego samego. W sumie redukcję personelu szacuje się na 55 osób z łącznej liczby 70 osób, które złożyły się na projekt FuelBand.
Nike był jednym z pierwsze firmy, które wprowadziły bransoletkę kwantyfikującą codziennej działalności, pierwszym FuelBandem zrewolucjonizował rynek tego typu urządzeń, a po nim wiele firm zajęło się opracowywaniem i wprowadzaniem na rynek własnych bransoletek. Wiele powiedziano na temat zaangażowania inżynierów zajmujących się rozwojem i projektowaniem tej bransoletki Nike w firmie Apple, być może także opracowanie kolejnego iWatcha od firmy, która przypuszczalnie zawiera cechy FuelBand firmy sportowej.
Popularna bransoletka FuelBand trafił na rynek w 2012 roku, kilka miesięcy temu została wystawiona do sprzedaży druga generacja, tak zwana FuelBand SE, z pewnymi ulepszeniami i w różnych kolorach. Ta bransoletka jest odpowiedzialna za pomiar naszej codziennej aktywności sportowej z celem, który sobie wyznaczyliśmy, mierzy nasze spalone kalorie, kroki i to, co firma północnoamerykańska ochrzciła jako Paliwo. Jest to uniwersalna miarka dla każdego typu osób w zależności od ruchu, jaki wykonują w ciągu dnia, która została uzupełniona serią kolorowych kropek na bransolecie. W przypadku iPhone'a 5S i jego koprocesora M7 nie jest już konieczne posiadanie bransoletki, ponieważ dzięki aplikacji Nike + Move możemy zmierzyć tę aktywność na naszym telefonie.
Być może ta decyzja polega na tym, że Coraz więcej firm zaczyna wprowadzać bransoletki kwantyfikujące z lepszymi funkcjami niż FuelBand i najbardziej kusząca cena. Innym powodem do przemyślenia tej decyzji może być to, że Apple wkrótce zaprezentuje iWatch wykorzystaj wbudowaną technologię Nike i nie ma sensu oferować produktu, który przestaje przyciągać uwagę użytkowników.
Nie wspominając już o tym, że „moov” już kopnął WSZYSTKIE obecne bransoletki sportowe w podbródek, a kiedy moovy dotrą do odbiorców w lipcu, wszystkie automatycznie staną się nieaktualne.