Boże Narodzenie to czas prezentów, nie tylko lubimy dawać prezenty, ale najbardziej lubimy właśnie to, co nam dają. Z tego powodu Apple zazwyczaj wprowadza swoje produkty na rynek w okresie od października do listopada., aby jak najwięcej kibiców dostało, a ci, którzy chcą sprawić dobry świąteczny prezent, nie muszą długo czekać.
Analitycy zaczynają dokonywać pierwszych obliczeń i są jasne, że Apple powinno było wysłać około 66 milionów iPhone'ów do Bożego Narodzenia. W końcu nie wydaje się, żeby to był taki zły rok dla firmy z Cupertino.
Podpis Analiza strategii doszedł do wniosku, że w ostatnim kwartale firma z Cupertino powinna była wysłać (nie sprzedać) około 77,3 mln iPhone'ów dla sprzedawców detalicznych, co oznacza niewielki spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem, chociaż wydaje się, że jest to bardziej zło, które dotyka wszystkie firmy na rynku telefonii w ogóle:
Globalna sprzedaż iPhone'a nieznacznie spadła ze względu na wysoką cenę w sklepie, niekorzystny kurs wymiany dolara na obcą walutę i oczywiście dużych rywali, takich jak Huawei. Ważną rolę odegrały również wymiany baterii i dłuższe cykle użytkowania telefonu.
Do tej pory Apple najbardziej ucierpiało w całej Azji, wliczając giganta do gigantów, nic więcej i nic mniej niż Chiny. Według analityków tych 77,3 miliona urządzeń, około 66 milionów zostało wysłanych tylko w okresie świątecznej wyprzedaży między Czarnym Piątkiem i oczywiście pod koniec sezonu Trzech Króli. Tak czy inaczej, pod względem ekonomicznym zdrowie Apple nie wydaje się tak zniszczone, jak chcielibyśmy sądzić, ponieważ rynek telefonów komórkowych ogólnie spadł.