Stany Zjednoczone Ameryki to niewątpliwie terytorium Apple par excellence, nie wiemy, czy z miłości do nadgryzionego jabłka, z patriotyzmu, czy też dlatego, że publiczność, która jest najbardziej badana pod kątem kampanii reklamowych, to właśnie mieszkańcy Ameryki Północnej, ale daleko od tego jesteśmy przyzwyczajeni w Hiszpanii, iPhone 7 pozostaje zdecydowanym liderem sprzedaży w Stanach Zjednoczonychpodczas gdy Galaxy S8 zawodzi i całkiem.
Co przez to rozumiemy? Co Wydaje się, że sprzedaż iPhone'a 7 na jednym z największych rynków świata nie ma wpływuJednak Samsung Galaxy S8 nie był w stanie dorównać swojemu młodszemu bratu, Galaxy S7.
Kantar jest firmą odpowiedzialną za tego typu statystyki i ostatecznie przyznała 20,1% udziału w rynku w tym trzymiesięcznym okresie, który zakończył się w kwietniu. Sprzedaż iPhone'a wzrosła konkretnie o 5,8% w porównaniu z rokiem ubiegłym, co daje nie mniej niż ok 36,5% całego rynku, coś, co ostro kontrastuje ze statystykami, które firmy firmy uzyskują nawet na terytorium Ameryki Północnej Hiszpania, gdzie udział iOS sięga zaledwie 10% całości.
Ze swojej strony, Samsung Galaxy S8 osiągnął 8,1% całego rynku, co oznacza spadek o prawie jeden punkt, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w zeszłym roku Samsung Galaxy S7 osiągnął wyższy udział, a konkretnie 8,8%. W tym przypadku bierzemy pod uwagę wszystkie odmiany urządzeń, czyli wersję standard i plus każdej z marek.
Dzieje się coś innego Chiny, gdzie Apple stracił 3,8% rynku, będzie mieć 16,2%, czyli coś bardziej zbliżonego do tego, co występuje w krajach łacińskich, takich jak Hiszpania, Włochy i Grecja.