Temat zaczyna się powtarzać., ale kiedy firma wielkości i wpływów Apple podejmuje tak kontrowersyjny krok i nie zważając na opinie użytkowników, naraża się na tego typu rzeczy, które codziennie umieszczają ją na pierwszych stronach gazet we wszystkich mediach.
Tak według najnowszych informacji, Firma z Cupertino planuje szybko uwzględnić tę dezaktywację lub konfigurację w kolejnej aktualizacji beta iOS 11.3 który zaplanowano na pierwszy tydzień lutego.
Testujemy tę wersję systemu operacyjnego od samego dnia jego uruchomienia, a rzeczywistość jest taka, że znaleźliśmy niewiele lub nie znaleźliśmy żadnych wiadomości zarówno pod względem wydajności, jak i możliwości. Oczywiste jest, że dobrą wiadomością, na którą wielu naprawdę czeka, jest właśnie dobrowolna dezaktywacja tej konfiguracji, która uniemożliwia uruchomienie iPhone'a z wykorzystaniem całej wydajności, jaką zapewnia jego procesor, z zamiarem uniknięcia nieoczekiwanych przerw w dostawie prądu w tych urządzeniach, których bariery są zauważalnie zdegradowane, oferując nam więcej informacji o swoim stanie zdrowia.
Kiedy będziemy mogli sprawdzić ten dodatek? Nie możemy podać konkretnych dat, ale ponieważ jesteśmy na bieżąco z iOS 11.3, pierwsze wskazówki podamy, gdy tylko zostaną upublicznione. W ten sam sposób firma Apple po raz kolejny „wysunęła się na pierwszy plan”, aby przekazać informacje w tej kontrowersyjnej sprawie, używając oświadczenia, aby w zawoalowany sposób odpowiedzieć na dochodzenie, które rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki wszczął z zamiarem wyjaśniając sprawę, że stworzył precedens wśród kolejnych firm elektroniki użytkowej, które niewątpliwie będą wymagały regulacji w krótkim okresie, jeśli chcą ograniczyć sposób, w jaki firmy ingerują w tego typu postawy.
Wydaje mi się to bardzo dobre, chociaż z tą wiadomością jesteśmy już od kilku dni.