Szyfrowanie stron internetowych i bezpieczeństwo użytkowników, kiedy się na nich rejestrujemy, odbywa się dziś nadal w tradycyjny sposób, czyli poprzez bezpośrednie wpisywanie w nich naszych danych uwierzytelniających. Teraz a nowy standard pozwala na używanie Face ID, Touch ID a nawet USB, aby się do nich zalogować.
Uwierzytelnianie w witrynach internetowych jest czymś, co wszyscy musimy robić, gdy surfujemy po sieci, dlatego właśnie dodaj bezpieczeństwo i szybkość byłoby wspaniale, gdybyśmy zrobili to bezpośrednio za pomocą czujników, które dziś pomagają nam pobierać aplikacje, uzyskiwać dostęp do naszego iPhone'a, a nawet robić zakupy w sklepach.
FIDO i W3C wprowadzają pierwszy standard sieciowy
Fido to rodzina certyfikowanego oprogramowania do uwierzytelniania biometrycznego, w którym zastosowano mechanizm walidacji / odpowiedzi, który wykorzystuje podpisy cyfrowe. W3C, które staje się konsorcjum World Wide Web Consortium (W3C), to międzynarodowa społeczność, w której zaangażowane organizacje pracują nad opracowaniem standardów internetowych. Pomiędzy nimi wdrożyli ten standard, aby móc korzystać z czytników linii papilarnych, samych kamer lub pamięci USB, aby móc zalogować się w sieci.
W Apple zaimplementowali Touch ID dla iPhone'a 5s, ale wcześniej było kilka konkurencyjnych urządzeń, które dodały tego typu czujniki do odblokowania urządzenia. Oczywiście funkcjonalność tego czujnika w iPhonie 5s nie była taka sama jak w pozostałych urządzeniach, ale to już inna sprawa. Obecnie mamy nowy iPhone X z Face ID, i to również może służyć do logowania się przy użyciu tego nowego standardu.
API zostało uruchomione dla przeglądarki Firefox i za chwilę dotrze do Google Chrome i Microsoft Edge, w przypadku Safari nie ma zbyt wielu szczegółów, ale może nie zająć zbyt dużo czasu, aby móc uzyskać dostęp do naszych ulubionych stron internetowych w taki sam sposób, w jaki odblokowujemy naszego iPhone'a.
Można to już zrobić za pomocą funkcji „aplikacja haseł i witryn”.