Facebook to bez wątpienia największa sieć społecznościowa na świecie, ale nie jest to organizacja pozarządowa, to firma jak każda inna potrzebujesz dochodu, aby móc utrzymać zarówno serwery, jak i miejsca pracy. Wielu użytkowników może nie uważać za zabawne walczyć z reklamami, aby zobaczyć komentarze osób, które obserwujesz, ale jest to jedyny sposób, aby korzystać z tego rodzaju usług za darmo. Kilka dni temu Facebook zaczął włączać reklamy w Instagram Stories, reklamy, które w zależności od czasu trwania Stories byłyby dłuższe lub krótsze.
Teraz wydaje się, że przyszła kolej na Facebook Messenger, platformę komunikacyjną, która obecnie znajduje się tuż poniżej WhatsApp w rankingu. Jak donosi portal społecznościowy, Facebook rozpoczął testowanie włączania reklam na platformie komunikacyjnej w Australii i TajlandiiReklamy, które umożliwią firmom wyświetlanie reklam tuż pod Ulubionymi i ostatnimi rozmowami.
Według firmy żaden użytkownik nie zobaczy żadnej reklamy w rozmowach, jeśli wcześniej ich nie kliknął. To wszystko jest bardzo fajne, ale fakty pokazują, że Facebook bardziej kłamie niż mówi, i są szanse, że z czasem rozmowy, które prowadzimy z naszymi przyjaciółmi, znajomymi czy rodziną, będą wypełnione reklamami. Coś takiego prędzej czy później stanie się to również z WhatsApp, usługa z ponad miliardem użytkowników, która i tak musi przynosić zyski, po tym jak kilka krajów zabroniło firmie udostępniania danych użytkowników w sieci społecznościowej w celu kierowania reklam.
Facebook twierdzi, że jest to aleja dla handlowcy mogą kontaktować się bezpośrednio z użytkownikami platformy, aby budować wysokiej jakości wizerunek marki i skuteczniej koncentrować się na sprzedaży. Obecnie Facebook wyświetla reklamy w Feedzie użytkowników, reklamy, które po kliknięciu otwierają aplikację Messenger, aby skontaktować się z nimi bezpośrednio.
Według Facebooka w tym samym oświadczeniu użytkownicy Messengera będą mieli pełną kontrolę nad tym nowym doświadczeniem, dzięki czemu będą mogli ukryć lub zgłosić jakość i ilość reklam wyświetlanych w ich aplikacji. Na razie reklamodawcy nie będą mieli możliwości kontaktowania się z użytkownikami. W tej chwili testy są przeprowadzane w Australii i Tajlandii, jak skomentowałem powyżej, wśród niewielkiej grupy osób. Jeśli testy przebiegną zgodnie z planem, Sieć społecznościowa będzie stopniowo zwiększać liczbę krajów, w których reklama na Messengerze zacznie być rzeczywistością.