Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak Apple Genius otrzymuje szkolenie? Plik Witryna Gizmodo odpowiada na to pytanie, pokazując wyłącznie plik filtrowana instrukcja jakie Apple daje pracownikom rozpoczynającym pracę w barze Genius. Celem jest zapoznanie się z wartościami firmy i umiejętność traktowania wszystkich typów klientów oraz umiejętność radzenia sobie w różnych sytuacjach.
Apple zachęca pracownika do wczuć się w „emocje” Twoich klientów. Na przykład, jeśli ktoś myśli o zakupie Maca, ale cena wydaje się wysoka, pracownik zawsze zaczyna od zdania: „Rozumiem cię. Na początku myślałem też, że cena Maca jest trochę wysoka, ale… ». Coś podobnego dzieje się, gdy klient jest zainteresowany kupnem iPada, ale to, że nie można używać myszy, a ekran jest dotykowy, wydaje mu się dziwne. Pracownik odpowie: „Wiem, jak się czujesz. Kiedy zacząłem używać iPada, też tak myślałem, ale mimo to… ».
Ostatecznym celem geniusza jest jednak to sprzedać produkt do osoby, która przechodzi przez drzwi sklepu: „Przyciągamy klientów sprzedażą produktu”, można przeczytać w instrukcji.
Wreszcie Gizmodo pokazuje szereg zachowań, które nie są akceptowane. Pracownikom nie wolno spóźniać się z przerwami ani lekceważyć klientów. Otrzymują również serię plików słowa, których należy unikać gdy mowa o produktach firmy. Na przykład dokument mówi, że pracownicy używają wyrażenia „nie działa z” zamiast „jest niezgodne”.
Jak widać, Apple dba o każdy nawet najmniejszy szczegół, aby poprawić doświadczenia klientów w sklepach.
Más información- Así rinden las tiendas de Apple en todo el mundo
Czy mimo wszystko starasz się poprawić jakość obsługi lub polecać produkt, o który prosiłeś, używając „innych” technik stosowanych w innych sklepach? (Mam na myśli empatię, głęboką znajomość produktu, umiejętność bycia….)
Oto, gdzie uczą cię bycia maniakiem z trzema parami piłek .. Bo o mój Boże, każda wizyta w sklepie z jabłkami jest jak wejście do świata Warcraft, z jego elfami i trollami na poziomie 40 .. Haha
Nie wiem, czy te wytyczne działają jak jezioro. Poszedłem do Xanadú z powodu problemu z wtyczką. Było około 15 lub 17 geniuszy, z których 12 rozmawiało ze sobą i powiedziało mi, że muszę umówić się na wizytę. Niesamowite.
Ale to nie ma nic wspólnego z empatią, żeby być obsłużonym w jakimkolwiek Apple Store, musisz umówić się na spotkanie, jeśli masz szczęście i nie ma osób, które ci to dadzą, ale taka jest procedura. W wielu miejscach jest tak samo, „skręć”, a wtedy przyjdą do ciebie, ponieważ będą przy tobie, a następnie ocenią, czy uwaga jest dobra, czy zła 🙂
Jeśli nie mówię, że leczenie było złe, w rzeczywistości było bardzo dobre, ale wysłanie mnie do płukania gardła, a wielu z nich nic nie robi. Nie jestem z Madrytu i pojechałem na chwilę, nie było im trudno na to spojrzeć, ale hej, taka jest polityka firmy, co zamierzasz zrobić? W następnym już wiem.
To nie jest empatia dla klienta, wczuwanie się w kogoś oznacza postawienie się na jego miejscu, robienie własnych problemów i trosk, itp.
Geniusz musi sprzedać produkt (przypuszczam, że będzie miał cele sprzedażowe), jest to instrukcja pozwalająca zdemontować ewentualne zastrzeżenia klienta.
Pracuję w międzynarodowej firmie o dużej nazwie w Hiszpanii i co 2 × 3 dają nam kursy (z odpowiednim egzaminem a posteriori) tego typu: negocjacje i zamykanie sprzedaży, inteligencja emocjonalna, zarządzanie czasem i długie itp. ...
W Hiszpanii jest wiele, wiele firm, które zapewniają tego typu szkolenia swoim pracownikom.
Kiedy pierwszy raz rozmawiałem z geniuszem, doskonale wiedziałem, z jakiego kursu zostało wzięte każde zdanie, które mi powiedział, hahaha
A jeśli chodzi o komentarz Rabanero, to ma rację, zdarzyło mi się też przybyć do Apple Store, spotkać 10 Geniusów rozmawiających o tym, co zrobili w weekend i muszę przyznać, że umówili mnie na godzinę później, ale to jest również studiował.
Celem jest, abyś chodził po sklepie i kupował coś, podczas gdy oni ci służą.