IPhone XS był mocno krytykowany od czasu jego premiery ze względu na „kilka ulepszeń”, które ten model zawiera w porównaniu do swojego poprzednika. Apple powróciło w tym roku na ścieżkę modelu „S” i że brak nowości na poziomie projektowania jest dość zauważalny. Dlatego analitycy barowi szybko uznali go za zmarłego, zanim się urodził.
Zaczyna się jednak robić pierwsze szacunki dotyczące wpływu na rynek, jaki ma iPhone XS. Szacunki te sugerują, że iPhone XS i iPhone XS są w dobrej sprzedaży od czasu ich premiery.
Badanie rynku zostało przeprowadzone przez Consumers Intelligence Research Partners i przeanalizowało, w jaki sposób terminal firmy z Cupertino wszedł na rynek od momentu jego premiery 28 września. Do tego stopnia, że sprzedaż stanowiła łącznie 8% całego iPhone'a w ostatnim kwartale, ważne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w analizie brał udział tylko niecałe dwa tygodnie, które pozostały do jej końca, w przeciwieństwie do swoich rywali w zasięgu telefonów Apple. Ze swojej strony iPhone X, który wciąż jest dość mocny, stanowił 14% całości, a poprzednik nadal jest niezwykle atrakcyjnym modelem pod względem wzornictwa, mocy i wydajności.
Liczba ta nieuchronnie poprawi się wraz z nadejściem listopadowych wyprzedaży i rozpoczęciem kampanii bożonarodzeniowej, kiedy wielu skorzysta z okazji, by sobie pofolgować. Oczywiste jest, że jeśli dane są w pełni wiarygodne, firma z Cupertino po raz kolejny sprzedała terminale powyżej oczekiwań tych, którzy rok po roku upierają się przy zakopywaniu swoich urządzeń. Zwiększony rozmiar ekranu, który zaowocował iPhone'em XS Max, jest wystarczająco atrakcyjny dla osób potrzebujących motywacji poważnie myśląc o odnowieniu urządzenia, a wynik był więcej niż oczywisty.