Zgadza się, chociaż może się tak wydawać, Yahoo nie umarło ani nie wpadło w szał. Według najnowszych oficjalnych informacji firmy zhakowanych zostało ponad pięćset milionów kont. Wygląda na to, że ruch tego złego hakera ujawnił firmę, która nie przeżywa swojego najlepszego momentu. Z drugiej strony, służy to jedynie dalszemu obniżeniu ceny sprzedaży, ponieważ Yahoo! Próbuje zostać kupiony, zanim zniknie całkowicie. Firma upada i nie ma hamulców pomimo prób ożywienia jej przez Marissę Mayer, a ten zamach stanu w zakresie bezpieczeństwa wydaje się być wisienką na torcie.
Był Recode który pospieszył z ujawnieniem informacji, że firma ostatecznie potwierdzi włamanie, którego doświadczyła. Haker, ironicznie nazwany Pokój podpisał autorstwo. Yahoo! współpracuje ze śledczymi z rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki, więc możemy założyć, że informacje uzyskane przez hakera można uznać za wrażliwe. Chociaż Apple na to nie pozwala, wiele innych usług internetowych korzysta z Yahoo! jako system logowania, który otwiera drzwi do wielu innych stron internetowych i znacznie większej ilości informacji.
Wszystko to wydarzyło się jednak w sierpniu, Yahoo! Nie zmuszał swoich użytkowników do podejmowania jakichkolwiek środków bezpieczeństwa, co stawia pod znakiem zapytania prawidłowe działania firmy. Z drugiej strony możemy założyć, że będzie to miało negatywny wpływ na możliwą sprzedaż Yahoo! i jego spadek na giełdzie. W ten sposób ukoronowano rekordowe włamanie w historiiNigdy wcześniej nie miało to wpływu na tak wiele kont użytkowników. Jasne, te dane nie będą sprzedawane za grosze, ale będą kosztować każdy bajt w złocie.