Od jakiegoś czasu Periscope stał się jedną z najczęściej używanych aplikacji przez wszystkich użytkowników korzystających również z Twittera, do których należy ta aplikacja. Szybko iw związku z popularyzacją tej nowej usługi, Znajomi z Facebooka szybko zabrali się do pracy nad kopią tej usługi zaoferować go wszystkim użytkownikom sieci społecznościowej.
Kilka miesięcy po uruchomieniu Periscope Facebook miał już gotową alternatywę, ochrzczony imieniem Facebook Live. Facebook Live pozwala nam przeprowadzać transmisje na żywo z dowolnego miejsca i omawiać je później na naszej ścianie, aby móc podzielić się nimi z naszymi obserwatorami po upływie czasu.
Ale z Periscope nie mogliśmy tego zrobić, przynajmniej do tej pory. Jak dotąd, gdy zakończymy transmisję na żywo, Twitter przechował ten film tylko przez 24 godziny, w tym okresie my i nasi obserwatorzy mogliśmy konsultować się z nią tyle razy, ile chcieliśmy, co byłoby szkodliwe dla interesów Twittera, aby utrzymać użytkowników jak najdłużej w ich aplikacjach.
Na szczęście zdali sobie z tego sprawę z Twittera jest to duża niedogodność dla rozbudowy aplikacji i właśnie zaktualizowali usługę, aby móc przechowywać w nieskończoność wszystkie filmy, które tworzymy za pomocą aplikacji Periscope. Podjęto tę decyzję, aby móc stawić czoła Facebookowi na żywo, który, jak wszyscy wiemy, nie usuwa absolutnie niczego, co publikujemy lub piszemy.
Automatyczne zapisywanie filmów, które transmitujemy, jest nadal w wersji beta, więc jest prawdopodobne, że w pewnym momencie nie będzie działać tak, jak powinno. Aby móc porozmawiać o filmach, które nadaliśmy musimy dodać przed tytułem przesyłania strumieniowego #zapisaćW ten sposób wszystkie filmy będą omawiać linki, które zostały opublikowane na Twitterze i zostaną na zawsze zapisane na naszym koncie.