Jedną z „nowości”, które Apple prezentuje po przemówieniu, są dodatki do Memoji, tych małych animowanych istot, które pozwalają nam wiele wyciągnąć z działania Face ID z zamiarem wyrażenia naszych uczuć za pomocą spersonalizowanych emotikonów w forma naklejek. Prawda jest taka, że są całkiem fajne, a teraz, gdy Apple stawia je z łyżką do butów na klawiaturze iOS, używam ich bardziej niż kiedykolwiek, ale spójrzmy prawdzie w oczy, tworzenie Memoji przy wielu okazjach jest naprawdę leniwe. Apple pracuje nad systemem, który generuje spersonalizowane Memoji dla użytkowników na podstawie ich zdjęć, więc nie musimy tworzyć własnych.
Teraz te Memoji są w pełni zintegrowane z klawiaturą iOS i zostały w stu procentach zgodne z usługą naklejek oferowane przez WhatsApp i Telegram, dzięki czemu udostępnianie ich jest nie tylko znacznie łatwiejsze niż wcześniej, ale także oferuje ciekawsze wyniki pod względem szybkości i wykończenia. Jednak według AppleInsider Szereg patentów ujawnia przyszłe zmiany w tym systemie.
Te patenty wykorzystują obraz użytkownika do określenia jego cech twarzy, a następnie wybierają cyfrowe reprezentacje użytkownika i łączą je w jeden awatar. W tym celu wykorzystuje obrazy użytkownika, metody pomiaru i przetwarzania, klasyfikację wyrażeń oraz wszelkiego rodzaju informacje, które mogą być istotne w tym celu.
Tak czy inaczej, interesujące jest, że odbywa się to automatycznie, szczególnie dla tych użytkowników, którzy są mniej zaznajomieni z systemem. A wszystko to pomimo tego, że Memoji mają bardzo wysoki stopień personalizacji, możesz nawet nosić AirPods, co o tym myślisz? W końcu to wciąż nieco bardziej spersonalizowane emoji, jego użycie jest nadal mniejszością, zwłaszcza teraz, gdy możemy generować własne naklejki na dowolnej platformie, ale tak jest.