W zeszłym tygodniu ogłosiliśmy podwyżkę cen, która dotknie aplikacje dostępne zarówno w Unii Europejskiej, jak iw Meksyku. Jak informowaliśmy Was kilka dni temu, najtańsze aplikacje dostępne są obecnie w cenie 0,99 euro, cena, która w tym tygodniu wyniesie 1,09 euro. Podniesienie ceny niektórych aplikacji poza symboliczne euro wydaje się nie podobać programistom, którzy mogli skontaktować się z Apple, aby umożliwić im dodanie większej elastyczności cenowej. Co dziwne, Apple mogło ich słuchać, a może to tymczasowy błąd, coś mało prawdopodobnego. Nie idąc dalej, Hitman Sniper jest obecnie dostępny za jedyne 0,49 euro, jak widać na obrazku w nagłówku tego artykułu.
Jak możemy przeczytać w iPhoneItalia, firma z Cupertino pozwala programistom na większą elastyczność w cenach ich aplikacji lub gier, ponieważ zamiast wybierać zwykłe stawki 0,99, 1,99, 2,99... właśnie dodano nowy, którego cena wyniosłaby 0,49 euro, bardzo interesująca cena wywoławcza, która z pewnością zachęciłaby użytkowników do zakupu aplikacji. W ten sposób programiści obawiający się, że wzrost cen może wpłynąć na ich aplikacje, mieliby o jeden problem mniej do zmartwienia.
Apple zazwyczaj zezwala programistom z Chin, Indii i Indonezji większą elastyczność przy ustalaniu ceny swoich aplikacji. Wszystko wskazuje na to, że Apple rozszerzyło ten program na 19 krajów strefy euro: Austrię, Belgię, Cypr, Estonię, Finlandię, Francję, Grecję, Irlandię, Włochy, Łotwę, Litwę, Luksemburg, Maltę, Holandię, Portugalię, Słowację, Słowenię i Hiszpanii. Klienci w Wielkiej Brytanii przekonali się już o tym na początku roku cena jego aplikacji wzrosła średnio o 25% ze względu na katastrofalne skutki, jakie nadejście Brexitu może mieć dla gospodarki firmy.