Po pewnym czasie, kiedy mieliśmy tylko Oficjalne kable Apple z Lightning na USB C. kupić jeśli nie chcieliśmy ryzykować naszym iPhonem, iPadem, iPodem czy Maciem, teraz firma z Cupertino otworzy zakaz dla zewnętrznych producentów, aby mogli wdrożyć certyfikat MFi co oznacza, że kabel jest certyfikowany dla naszych urządzeń i nie będziemy mieli z nimi żadnych problemów.
Tym samym certyfikacja tego typu kabli u zewnętrznych producentów gwarantuje nam bezpieczeństwo podczas ich użytkowania, co zwykle nie ma miejsca w przypadku niektórych kabli, które nie posiadają tego certyfikatu i co mogłoby spowodować spalenie lub uszkodzenie naszych urządzeń. Teraz firma z Cupertino ułatwi tę certyfikację różnym producentom tych kabli.
Wszyscy używaliśmy kabli bez certyfikatu MFi, ale ich zadaniem jest używanie tylko tych, które go mają
I to dlatego, że bardzo ryzykujemy, że napotkamy problemy z przegrzaniem iPhone'a, iPada lub Maca, oprócz możliwych problemów, które nawet uszkodzą baterię. Jak mówię, wszyscy używaliśmy kabli od „Chińczyków” i nasz iPhone jest w porządku, ale z tym, ile kosztują te zespoły, lepiej nie ryzykować. Co teraz więcej producentów będzie miało certyfikat MFi, będziemy mogli wybrać tego, który najbardziej nam odpowiada.
Ładowarki 18 W, które przyjdą do iPhone'a i które ładują się szybciej, miały wpływ na tę decyzję Apple i dzięki temu z pewnością zobaczymy, że port USB A zniknie z ładowarek urządzeń iOS, ponieważ dla komputerów Mac mamy już ładowarki z Zaimplementowano USB C. Tak czy inaczej, wszystko wskazuje na to, że do lata 2019 wszystkie ładowarki i kable Apple będą USB C, niektóre z nich Lightning na USB C, a inne USB C na USB C do podłączenia do ładowarek. W tym momencie Oficjalny kabel Apple z Lightning na USB C ma na stronie internetowej firmy cenę 25 euro lub 39 euro za model o długości 2 m.