Lądowanie iPhone’a 6 w Chinach i sposób, w jaki firma z Ameryki Północnej promowała swoje produkty w Azji, zaznaczyło w gospodarce Apple „przed i po” i od tego czasu na chińskim rynku notuje ciągłe wzrosty i spadki, przy czym rok 2019 jest prawdopodobnie jednym z najgorszych pod tym względem.
Jednak Utrata głównych rywali, takich jak Huawei, sprawiła, że Apple ponownie pozycjonuje się jako marka z najlepszą pozycją na chińskim rynku od czasu premiery iPhone'a 13. Podobno wody wracają na swój bieg.
Ciekawe przynajmniej, jeśli weźmiemy pod uwagę, że do początku 2020 roku, kiedy Donald Trump arbitralnie postanowił ograniczyć działalność Huawanp. był to zdecydowanie lider rynku w kraju, w którym się urodził, i nie bez powodu Huawei wprowadzał na rynek jedne z najbardziej technologicznych urządzeń w historii bez oferowania cen znacznie wyższych niż Apple, podkreślając zwłaszcza swoją moc, jego projekt i jakość jego części fotograficznej. Jednak weto w Ameryce Północnej i ograniczenia Androida wpłynęły na postrzeganie marki przez użytkowników do tej pory.
Właśnie wtedy swoją specjalną wiosnę rozpoczął Apple, który do tej pory był nie tylko za Huawei, ale też widział Oppo i Vivo z daleka, utrzymując północnoamerykańską firmę z 8% rynku i dwie poprzednie ze stawkami powyżej 18%. Obecnie Apple po raz kolejny reguluje 22% sprzedaży smartfonów w Chinach i tym samym oferuje najlepszy rekord od 2015 roku (18%) dobra wiadomość dla firmy z Cupertino, która umocniła swoją pozycję na jednym z najważniejszych rynków na świecie.