Kampanie reklamowe Apple, aw szczególności reklamy, zawsze wyróżniały się doskonałą wydajnością i co potrafią przekazać. Jeśli kilka dni temu wypuścili nowy, aby promować nowego MacBooka Pro, w którym odbyli wycieczkę po najbardziej transcendentalnych wynalazkach, o których istnieją dowody, teraz przyszła kolej na inaugurację kampanii bożonarodzeniowej.
Fiskalny czteromiesięczny okres odpowiadający okresowi świątecznemu jest jednym z najważniejszych dla Apple na poziomie zysków, więc w tych terminach jego praca handlowa intensyfikuje się. Dziś publikują reklamę, która ma zapoczątkować ten okres i że jest to bez wątpienia najdziwniejszy z tych, które firma ostatnio sfilmowała.
Widzimy w nim ujmującego Frankensteina, który wydaje się gotowy do świętowania Bożego Narodzenia, ponieważ, do diabła, to, że jesteś potworem, nie oznacza, że nie możesz też być częścią tej imprezy. To nieuniknione, kiedy to zobaczysz Przypomnijmy sobie Nightmare Before Christmas, film Tima Burtona w którym jej postacie - potwory - mieszkają w mieście Halloween i również chcą świętować Boże Narodzenie. Podobieństwa i podobieństwa są więcej niż rozsądne.
Tło ogłoszenia, które Apple wyjaśnia w zdaniu na końcu, jest takie, że musimy otworzyć nasze serca na wszystkich ludzi, bez względu na to, jakimi są. To jedna z najdziwniejszych reklam, jakie widzieliśmy do tej pory jako część tych z Cupertino, ale jednocześnie wciąż ma ten charakterystyczny dotyk, który sprawia, że można go zidentyfikować do ogłoszeń firmy.
A co myślisz o tej nowej świątecznej reklamie wydanej dzisiaj przez Apple?
Piękne, po prostu cudowne, bardzo podobne do uczucia zapowiedzi dziecka, które przeszło wszystko, ale przygotowało swoją rodzinę na wideo, ta zapowiedź wyraża dokładnie to samo, bohater na początku ogłoszenia czuje, że zostanie odrzucony przez innych i na końcu daje emocjonalny cios, gdy wszyscy śpiewają jego piosenkę. Osoby, które tworzą reklamę, z pewnością wiedzą, jak przekazywać wartości.