Kiedy mówimy o prywatności, zazwyczaj mówimy o modelu biznesowym firm takich jak Facebook czy Google. Firmy te tworzą profil w oparciu o nasze preferencje, aby oferować nam spersonalizowane reklamy. Apple Nigdy nie zrobił czegoś podobnego, ale ma platforma reklamowa własny, który otrzymuje nazwę iAd. Gdy na przykład w aplikacjach na iOS pojawia się reklama, Apple prosi o 30% generowanych przez siebie zysków, czyli tyle samo stu, o które prosi w wielu innych usługach. Ale w tym tygodniu już się poddała i nie chce już słuchać o zarabianiu na reklamach.
Według Johna Paczkowskiego z BuzzFeed, powołując się na źródła zaznajomione z tą sprawą, Apple planuje przejście na bardziej zautomatyzowaną platformę, w której wydawcy przejmują ciężar podnoszenia. Według Paczkowskiego ktoś z Apple powiedział, że „Nie jest to coś, w czym jesteśmy dobrzy, dlatego Apple pozostawia tworzenie, sprzedaż i zarządzanie reklamami iAd ludziom, którzy robią to najlepiej: wydawcom.«. Ci z Cupertino zaktualizują swoje narzędzie i oprogramowanie iAd, aby umożliwić wydawcom bezpośrednią sprzedaż.
Apple wycofa sprzedaż iAd i zaktualizuje platformę, aby wydawcy mogli sprzedawać bezpośrednio na niej. Wydawcy zachowają 100% tego, co generują. Nie jest jasne, co to oznacza dla Rubicon Project, MediaMatch i innych firm ad-tech, które monitorują planowanie, automatyzację lub popyt na kupowanie reklam na platformie, ale to nie wróży dobrze. Jeśli wszystko można zrobić bezpośrednio za pomocą zaktualizowanej platformy iAd, prawdopodobnie większość z nich da się zrobić. […] Ruch nastąpi bardzo szybko, być może jeszcze w tym tygodniu.
Steve Jobs był tym, który był odpowiedzialny za prezentację iAd w Keynote, w którym zaprezentowano również iOS 4. Początkowo wydawało się, że ma wielką przyszłość, ale „szewc do twoich butów”. I to, że Apple nigdy nie będzie w stanie konkurować z Google i Facebookiem w dziedzinie reklamy. Wycofanie się na czas to zwycięstwo.
Reklama, która pojawia się w aplikacji, to procent dla Apple, a inny dla twórcy aplikacji, prawda? Jeśli Apple nie zatrzyma tego procentu, czy oznacza to, że twórca tej aplikacji zabrał wszystko iw związku z tym mógł obniżyć ceny swoich aplikacji, czy też oznacza to, że procent, który wziął Apple, zostałby przejęty przez inną firmę? Wybacz ignorancję.
Płatne aplikacje zwykle nie mają reklam, właśnie po to, aby uniknąć uciążliwego paska reklamowego zajmującego miejsce na ekranie.
Zwykle dotyczy to bezpłatnych aplikacji, jak już powiedziano. Nic nie zauważymy. Deweloperzy zarobią więcej.
Pozdrowienia.
„Kiedy mówimy o prywatności”, być może reklama?
Witam, wątpliwości. Nie, to prywatność. Prawie zawsze, gdy mówimy o prywatności, mówimy o Facebooku lub Google, ponieważ wiedzą o nas wszystko, aby oferować nam spersonalizowane reklamy. To, że „oni wszystko wiedzą”, nie szanuje naszej prywatności.
Pozdrowienia.