Wygląda na to, że firma z Cupertino kontynuuje swoją drogę uniezależnienia się od dużych firm, które dodają komponenty do swoich komputerów i po pojawieniu się procesorów M1 dla Maca, obecnie oczekuje się, że iPhone'y mogą mieć własne chipy 5G w 2023 roku.
Możliwość projektowania i dodawania własnych komponentów do urządzeń to niewątpliwie coś, czego Apple szukało od lat. W tej chwili opcja dodania 5G do urządzeń z Cupertino przechodzi tak lub tak przez Qualcomm, może się to zmienić w ciągu niecałych dwóch lat.
Czy większa niezależność komponentów jest lepsza czy gorsza?
Jednym z problemów, które Apple może napotkać przy samodzielnym wytwarzaniu i projektowaniu tych komponentów, jest kwestia ekonomiczna. I to jest to patenty, koszty produkcji i inne związane z wytwarzaniem komponentów Mogą podnieść ich cenę bez względu na to, ile zaoszczędzą płacąc teraz innym firmom, takim jak Qualcomm.
Z drugiej strony, pozytywną częścią tego wszystkiego jest to, że Apple „nie będzie zależało” od nikogo, kto odnawia, ulepsza lub wdraża chipy w swoich urządzeniach. Produkcja tych chipów logicznie przechodziłaby w ręce innych firm i mówi się, że Broadcom i Qorvo założyłyby razem z TSMC masową produkcję dla Apple. Logicznie rzecz biorąc, jest to zawsze jedna z opcji, które Apple ma do produkcji i MacRumors też o tym mówi.
Zmiany dopiero nadejdą, ale Apple jest już w trakcie, aby ustanowić jeszcze jedno miejsce zaprojektować i ulepszyć te chipy w Monachium. Wygląda na to, że te lata będą ważne z punktu widzenia zmian w urządzeniach Apple, pierwszy to seria Maców z rozszerzeniem wycofanie chipów Intela i pojawienie się M1, wydaje się, że to iPhone ...