Jest kilka firm, które po minięciu roku od premiery Apple Watcha nadal nie stawiają na platformę. Spotify jest wyraźnym przykładem niechlujstwa tego programisty. Innym, który również zwraca uwagę, jest WhatsApp, który nadal nie oferuje nam aplikacji, która pozwala nam odpowiadać z nadgarstka. Kontynuując WhatsApp, możemy również stwierdzić, że aplikacja Facebook nie jest jeszcze dostępna dla Apple Watch. Obecnie możemy otrzymywać powiadomienia na naszym smartwatchu, ale niewiele więcej. Dzięki twórcy Retosoft i aplikacji Littlebook wreszcie możemy dostać aplikację na Facebooka, no cóż, raczej mini wersja dociera do naszego nadgarstka.
Dzięki Littlebookowi możemy wchodzić w interakcję z powiadomieniami, które otrzymujemy w naszym serwisie społecznościowym, ponieważ ta aplikacja pozwala nam wyświetlać na nadgarstku zdjęcia, które nasi znajomi zawieszają na ścianie, ale tylko zdjęcia, ponieważ filmy są w tej chwili niedostępne. Każdą przeglądaną publikację możemy udostępnić, kliknąć „Lubię to” lub napisać komentarz. Ale jest również w stanie zapisywać treści, aby móc z nich korzystać przy kilku okazjach, gdy oddzielamy się od iPhone'a.
Ta aplikacja ma cenę 2,99 euro i choć niestety nie jest natywna, co znacznie spowalnia jej działanie, jest jedyną dostępną opcją, jeśli chcemy skonsultować naszą ścianę z Apple Watch. Do czerwca wszystkie aplikacje kompatybilne z Apple Watch muszą mieć możliwość natywnej instalacji na iPhonie, co z pewnością przyspieszy jego działanie, o ile Facebook nie zmusi firmy do wycofania tej aplikacji.
A może to dzień, w którym firma Facebook decyduje i uruchamia aplikację kompatybilną z Apple Watch Facebooka i WhatsAppa, ale wydaje mi się, że to zbyt długo czekać ze strony firmy, w której obecnie jedyną preferencją jest Facebook Messenger, aplikacja kompatybilna z Apple Watch.