Coraz trudniej jest znaleźć zachętę do dalszej wspaniałej zabawy z Netflix, firmą zajmującą się strumieniowym przesyłaniem wideo, która wprowadziła na rynek przed innymi najlepszymi technologiami, takimi jak HDR10 i Dolby Vision, w towarzystwie, jak nie mogło być inaczej, Dolby Atmos, aby zapewnić swoim użytkownikom okrągłe wrażenia.
Relacje między Apple i Netflix zawsze były bardziej z konieczności niż z przyjemności sprzedawca twierdzi, że dźwięk przestrzenny AirPods nie jest nawet w jego planie na najbliższe lata, A prawda jest taka, że nie możemy ich też za nic winić.
Informacje te wyciekły z wewnętrznego działu Netflixa do znanej witryny o tematyce Apple o nazwie MacRumors. Bądźmy szczerzy… czy ktoś naprawdę jest zaskoczony tą wiadomością? Jest bardzo jasne, że AirPods odniosły sukces, ale na swoim rynku. Rzeczywistość jest taka, że nisza użytkowników Netflix które korzystają z dźwięku przestrzennego powinny być dość ograniczone, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ta technologia nie jest obecnie obsługiwana przez najnowszą generację apple TV jaki jest dostępny na rynku.
Nic więc dziwnego, że Netflix powiedział nieoficjalnie, że w ogóle nie jest zainteresowany przestrzennym dźwiękiem AirPods. Dopiero jednak okaże się, jakie są prawdziwe różnice między dźwiękiem przestrzennym a innymi wirtualizacjami, takimi jak 7.1, które Sony oferuje od wielu lat w swoich słuchawkach PlayStation lub zastosowanie Dolby Atmos w niektórych słuchawkach bezprzewodowych, o ile emitujące urządzenie jest kompatybilne. , oczywiście. Jeśli najpopularniejszy dostawca strumieniowego wideo, taki jak Netflix, odwróci się od przestrzennego dźwięku Apple iz logicznych powodów wykluczamy inne platformy, takie jak YouTube, co pozostanie z tej technologii?