Samsung właśnie złożył apelację do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, domagając się ponownego zbadania patentów rzekomo naruszonych przez Koreańczyków na korzyść firmy z Cupertino. Samsung twierdzi, że nie tylko orzeczenie w sprawie patentowej jest błędne, ale także twierdzi, że przepisy patentowe są nieaktualne i powinny zostać poddane przeglądowi i zaktualizowane. Koreańczycy twierdzą, że jury to orzeczony na korzyść Apple nie miał wystarczających informacji, aby zrozumieć, jak działają patenty projektowe, przeciwko patentom użytkowym, gdy sędzia jest odpowiedzialny za pokazanie jury, jak każdy z nich pracuje.
Samsung odwołuje się w tej sprawie, ponieważ uważa, że sposób interpretacji przepisów nie jest zgodny z nowoczesnymi czasami. Jeśli znajdziemy precedens prawny, aby pozwy o patenty na wzornictwo nie miały negatywnego wpływu na gospodarkę i konsumentów.
Koreańczycy z Samsunga zapłacili już 548 mln odszkodowań, na które zostali skazani, ale zastrzegli sobie prawo do zwrotu pieniędzy, jeśli w wyniku odwołania ostateczny wynik procesu ulegnie zmianie. W zeszłym roku Samsung i Apple zgodziły się zawrzeć porozumienie w sprawie zakończenia wszystkich sporów prawnych, przed którymi stanęły w związku z korzystaniem z patentów poza Stanami Zjednoczonymi.
Do lutego Sąd Najwyższy nie powinien przyjąć lub nie przyjąć apelacjiale jeśli tak, miałoby to poważne konsekwencje w korzystaniu z patentów, z których korzysta większość firm technologicznych. W przeciwnym razie decyzja ta położyłaby kres wszelkim innym środkom dochodzenia roszczeń ze strony Samsunga, a Koreańczycy nie mieliby kolejnej okazji, aby ponownie zobaczyć 548 milionów, które musieli zapłacić.