Wydaje się bardzo oczywiste, że Apple wcale nie jest jasne co do wypuszczenia składanego iPhone'a, bo gdyby chciał, moglibyśmy już przejść przez Apple Store i go kupić. Na rynku jest już kilka modeli innych marek, więc składana komórka została już wynaleziona.
Ale inną rzeczą jest to, że te telefony komórkowe są niezawodne i trwałe, biorąc pod uwagę ich cenę. A tam, gdzie Apple, wymagający jak mało kto jakością swoich urządzeń, nie ma ich wszystkich. To i niewiadoma, czy będzie to moda, czy składany telefon naprawdę będzie pasował do preferencji użytkowników. W Cupertino wolą czekać.
Display Supply Chain Consultants opublikował właśnie informe bardzo ciekawy pomysł Apple na zrobienie składanego iPhone'a. Wyjaśnia, że ci z Cupertino opóźnili premierę swojego składanego iPhone'a do 2025.
Mówi też, że firma chce wykorzystać tę samą technologię składanych paneli, aby wprowadzić na rynek 20-calowy składany MacBook. Choć bardziej niż MacBook, biorąc pod uwagę, że nie będzie miał fizycznej klawiatury, powinien nazywać się składanym iPadem, mówię….
Artykuł mówi, że producenci zaangażowani w projekt zauważyli, że Apple nie spieszy się z wprowadzeniem na rynek składanego iPhone’a i że jeśli początkowo planowali rozpocząć jego produkcję w 2023 roku, teraz problem został przesunięty do 2025 r..
Ale ci producenci zapewnili również, że Apple nadal interesuje się technologią składane panele ekranowe. Sugerowali nawet, że Cupertino ma na myśli jakiegoś składanego 20-calowego MacBooka.
Byłby to MacBook z półekranową klawiaturą po złożeniu pod kątem 90 stopni i iPad z całkowicie otwartym 20-calowym ekranem. Miałby rozdzielczość 4K i mógłby być używany jako ekran po rozłożeniu i używany z zewnętrzną klawiaturą. Pomysł, który wciąż jest w bardzo embrionalny etapA to może się nigdy nie spełnić. Zobaczymy.