Chociaż ilekroć mówimy o wyciekach, musimy zachować sceptycyzm, czy to dlatego, że mogły one wycieknąć przez samą firmę, czy po prostu były fałszywe, to jest wyciekły różne specyfikacje kolejnych wydań Apple, czyli m.in iPhone 7 i iPhone'a 7 Plus. Informacja pojawiła się na chińskim Twitterze, Weibo i ujawnia rzekome szczegóły kilku kluczowych punktów kolejnych smartfonów, które Apple zaprezentuje za około dwa tygodnie.
Informacje, które wyciekły kilka godzin temu na Weibo, są między innymi tożsame z plotką, o której rozmawialiśmy już w Actualidad iPhone: iPhone 7 będzie miał 2 GB pamięci RAM LPDDR4podczas gdy iPhone 7 Plus będzie miał 3 GB tego samego typu pamięci RAM. Jeden z analityków powiedział, że do przetworzenia informacji zebranych przez podwójny aparat iPhone'a 1 Plus potrzebny będzie dodatkowy 7 GB pamięci RAM.
iPhone 7 Plus będzie miał aparat 12+12 megapikseli
W przecieku mówi się także o aparatach kolejnego iPhone'a, ale nowe informacje mogą być kubłem zimnej wody dla tych, którzy wolą 4.7-calowy iPhone: iPhone 7 będzie miał tylko 12Mpx -nic 21Mpx- chociaż czujnik będzie miał rozmiar 1/2.6″, w porównaniu z 1/3″ w iPhonie 6s. Przysłona spadłaby z ƒ/2.2 do ƒ / 1.9 a rozmiar piksela wyniósłby 1.3 µm.
Jeśli chodzi o aparat iPhone'a 7 Plus, byłoby to potwierdzone oba będą miały rozdzielczość 12 Mpx, miałyby czujnik 1/3″, a ich apertura również wynosiłaby ƒ/1.9. Rozmiar pikseli nie został ujawniony, więc czy będziemy mieli pod tym względem niespodziankę, gdy zaprezentowany zostanie iPhone 7 Plus?
Wyciek podaje także szczegółowe informacje na temat baterii obu urządzeń: 1960 mAh dla modelu 4.7-calowego i 2910 mAh dla modelu 5.5-calowego. Informacje te pokrywają się z informacjami opublikowanymi przez OnLeaks w lipcu ubiegłego roku i przekładają się na: 14% większa bateria niż ten obecny w modelach wprowadzonych na rynek w zeszłym roku.
Jak wspomnieliśmy na początku tego wpisu, musimy zachować sceptycyzm wobec wszelkich wycieków, jednak coraz mniej pozostaje informacji, czy jakiekolwiek informacje zostaną potwierdzone, czy zdementowane.
Jak widać, że piszący to nie mają zielonego pojęcia o podstawowych pojęciach o fotografii, wyjaśniam:
> Wspominają, że «chociaż czujnik będzie miał rozmiar 1/2.6″, przy schodzeniu z 1/3″... czujnik 1/2.6 jest większy niż 1/3 (proste ułamki arytmetyczne, na litość boską!) w tym zakresie w takim przypadku powinni użyć słowa „w górę” zamiast „w dół”.
> Inny twierdzi, że «Przysłona spadłaby z ƒ/2.2 do ƒ/1.9″… w fotografii im mniejsza liczba F, tym WIĘKSZA przysłona. wtedy przysłona nie „schodziłaby w dół”, ale podnosiłaby się.
Zanim opublikujesz, musisz wiedzieć, co piszą.
Witaj Manuelu. Nie jestem ekspertem, ale dojdę do tego. Mówię o liczbach, a liczby są mniejsze.
Tylko Manuel ma rację; W fotografii im niższa wartość przysłony przysłony, tym większa ilość światła może dostać się do matrycy, a co za tym idzie, efekt „rozmycia” będzie znacznie większy i lepszy.
Być może uda nam się zrozumieć intencję autora, mówiąc o redukcji, bo w rzeczywistości cyfry są mniejsze, choć w ujęciu fotograficznym jest zupełnie odwrotnie (oczywiście w kwestiach technicznych, takich jak apertura przysłony, bo wiemy, że im większa apertura , tym lepsze zdjęcia w warunkach słabego oświetlenia, czego iPhone nie osiągnął dotychczas zbyt skutecznie). Pewne jest, że aparat nowego iPhone'a będzie znacznie lepszy i pozwoli na robienie lepszych zdjęć.