Raport sporządzony od tego czasu Counterpoint Research ujawnił, że ostatni miesiąc roku okazał się wyjątkowy dla Apple i druzgocący dla Samsunga. Po raz pierwszy, Apple przewyższa swojego odwiecznego rywala pod względem sprzedaży smartfonówsprzedając w tym okresie większą liczbę iPhone'ów niż suma sprzedaży wszystkich modeli z gamy Samsung Galaxy. Wiatr zmian czy zły pasażer?
Tym samym zajmuje pozycję głównego globalnego dystrybutora smartfonów, co spowodowała głośna katastrofa w marketingu najnowszego flagowca koreańskiej firmy Galaxy Note 7, który musiał zostać wycofany z powodu problemu z bateriami. Oczekuje się jednak, że liczby te spadną w nadchodzących miesiącach, po zakończeniu okresu Bożego Narodzenia, który zwykle przynosi tak dobre wyniki dla mieszkańców Cupertino.
Samsung stoi więc w opozycji do najbardziej niewygodnych dla swoich interesów, wypartego z tronu, który do tej pory z łatwością zdominowała amerykańska firma i Z cieniem Huawei zbliżającym się niebezpiecznie z pozycji bezpośrednio poniżej. Oczywiście sprzedaż tych ostatnich również częściowo skorzystała na katastrofie Note'a 7.
Plansza do gry w przyszłym roku nie mogło być bardziej interesująco, a trzy firmy tworzące trójząb mają wiele do udowodnienia: Samsung z nowym modelem (Galaxy S8), który zaprezentuje pod koniec marca; Huawei z trzema czwartymi tego samego (Huawei P10), który ma pojawić się na MWC na początku tego samego miesiąca; oraz Apple z iPhonem 8, z którym ma zerwać wszelkie schematy zbiegające się z dziesiątą rocznicą premiery oryginalnego iPhone'a. Przedstawienie jest serwowane.