W zeszłym tygodniu i prawie na czas firma z Cupertino ogłosiła nową prezentację urządzenia, wydarzenie, które się odbędzie odbędzie się 30 października w Nowym Jorku, bardzo daleko od Kalifornii, gdzie zwykle prezentuje swoje wyroby.
Sugeruje to duża liczba logo firm, które Apple wykorzystało do stworzenia zaproszeń kreatywność będzie fundamentalną częścią tej prezentacji, prezentacja, w której chłopaki z Cupertino zaprezentują nową generację iPada Pro na ten rok, a przynajmniej tak powinno być.
Od kilku tygodni publikujemy różne rendery, które pokazują, jak może wyglądać nowy iPad Pro, iPad Pro, który, jeśli posłuchamy plotek, zmniejszy ramy boczne oprócz dolnej i górnej. Zmniejszając górną ramkę, będzie zawierał technologię Face ID, bardzo oczekiwaną przez wielu użytkowników, technologię, która zostanie zintegrowana z ramką, bez pokazywania wycięcia na ekranie.
Pamiętaj, że iPada należy trzymać dwiema rękami, więc potrzeba ram jest czymś, czego nie można uniknąć, choć dziś istnieje technologia, która pozwala maksymalnie je zredukować. Kolejną nowością jest to, że nowa generacja iPada Pro zastąpi złącze Lightning USB-C.
Powodem tej zmiany jest nic innego jak możliwość rozszerzenia możliwości oferowanych przez Moc procesora iPada Pro, aby móc korzystać ze sprzętu podłączonego do monitora jak z MacBooka i móc na nim np. edytować wideo.
Zgodnie z renderami, które pokazujemy w tym artykule, krawędzie urządzenia przestaną być zaokrąglane, pokazując a wygląd podobny do serii iPhone 5/5s/SE. Ale jak mówię, to nic innego jak rendery oparte na różnych dotychczasowych przeciekach. Na wyjaśnienie wątpliwości musimy poczekać do 30 października.