Jeśli mówimy o osobistych asystentach, każdy ekosystem ma swój własny. Apple ma Siri, Google ma Asystenta Google, Microsoft ma Cortanę, Samsung ma Bixby, Amazon ma Cortanę… jako jeden z pierwszych pojawił się na rynku Ramię w ramię z iPhonem 4s, od tego czasu poczynił bardzo niewielkie postępy w porównaniu do swoich rywali.
Jeśli pomimo rzekomych ulepszeń, które Apple roszczenia do realizacji każdego roku, Siri nie jest wystarczająco dobrym narzędziem do interakcji, być może korzystasz z Asystenta Google, dostępnego od dawna na iPhonie, który właśnie wylądował na iPadzie.
Dzięki aplikacji Asystent Google możemy wchodzić w interakcje z naszym iPadem, tak jak z naszym iPhonem, aby móc dzwonić, wysyłać SMS-y lub e-maile, tworzyć przypomnienia, sprawdzać nasz kalendarz, sprawdzać wskazówki na mapie, pytać o nasz lot… asystent od Google nie jest i nigdy nie będzie zintegrowany jako natywny asystent w iOS. Jeśli to nasz ulubiony asystent, może powinniśmy rozważyć przejście na Androida.
Naprawdę i jeśli zaczniemy analizować, żaden ze wszystkich asystentów dostępnych obecnie na rynku potrafi prowadzić płynną rozmowę, poza możliwością zadawania pytań związanych z poprzednim, więc na razie będziemy musieli poczekać kilka lat, aby móc w pełni wykorzystać dowolnego asystenta, czymkolwiek on jest.
Ta nowa aktualizacja aplikacji Asystent Google, oprócz kompatybilności z iPadem, również otrzymała ulepszenia stabilności a przy okazji poprawione zostały różne błędy operacyjne jakie prezentowała aplikacja. Asystenta Google można pobrać bezpłatnie, klikając poniższy link.