Najnowsze dane opublikowane na temat wzrostu liczby aplikacji w głównych sklepach z aplikacjami, a także korzyści, jakie generują, pokazują, że świat Androida wciąż rośnie w dobrym tempie. Chociaż Apple już pozostaje w tyle pod względem liczby pobrań w pierwszym kwartale 2014 r., Prawdą jest, że korzyści zgłoszone Apple Już teraz programiści są nadal znacznie więksi w App Store niż w Google Play. Być może jednak jest jeden obszar, w którym Cupertino ma wszystko do zwycięstwa. Przynajmniej z tego, co do tej pory można było zaobserwować.
Odnosimy się do gier, które są uruchamiane wyłącznie na rynek i stanowią roszczenie dla nowych użytkowników, którzy wiedzą, że decydując się na ten system, zawsze będą mieli nowy przed kimkolwiek innym, a także świetną formułę aby zatrzymać długoletnich użytkowników. To propozycja Apple w App Store i strategie, które realizował przy takich tytułach jak Plants & Zombies 2, który był dostępny wyłącznie w App Store przez całe dwa miesiące i który dotarł do Google Play dopiero w listopadzie, kiedy użytkownicy iOS już wiedzieli to dobrze.
L ekskluzywne gry w App Store wygrywają bitwę o Google Play. Historie sukcesu są powtarzane i inne przykłady z innymi bardzo udanymi tytułami, takimi jak Cut the Rope z ekskluzywnym wydaniem na iOS, co sprawia, że Android musi czekać, oferować użytkownikom iPhone'a pewien prestiż i dać im powody do pochwalenia się swoim systemem operacyjnym. A to odbija się na ogólnym wizerunku samego Apple.
Dodatkowo należy zaznaczyć, że Apple nic nie kosztuje, bo w zasadzie nie płaci się za promocję tego typu gier, ale w ofercie jest kampania, dzięki której wyróżniają się w poszczególnych sekcjach i są umieszczane na okładce. To sprawia pobrane pliki są mnożone przez maksymalnie 10. I że jego twórcy chętnie przyjmą ofertę. I chociaż Google wykazał zainteresowanie podobną strategią, na razie Cupertino jest królową mambo.
Ha ha ha, bawi mnie wyrażenie „królowa mambo”. Dzięki za artykuł 😉