Zaraz przekroczymy równik roku, a po Apple Pay w Hiszpanii nadal nie mamy śladu. Najgorsze nie jest to, że jeszcze go nie ma, ale że nawet się go nie oczekuje. To sam Tim Cook zapowiedział w zeszłym roku pojawienie się usługi płatniczej Apple w naszym kraju, ale Rozczarowanie było ogromne, gdy w ostatnim Apple Keynote, w którym zaprezentowano iOS 10, zapowiedziano kolejne kraje, w których zostanie uruchomiony Apple Pay, a naszego wśród nich nie było. A co z Apple Pay w Hiszpanii? Jakie problemy opóźniają jego uruchomienie w naszym kraju?
Infrastruktura już dostępna
Hiszpania jest jednym z krajów posiadających największą liczbę terminali obsługujących płatności „zbliżeniowe”.. To praktycznie jedyny wymóg, aby Apple Pay dotarł do kraju, przynajmniej jeśli chodzi o infrastrukturę. Sprzedawcy nie musieliby inwestować w nowe terminale płatnicze, aby móc akceptować Apple Pay, co jest ogromnym czynnikiem umożliwiającym. Aby uruchomić Apple Pay, wystarczy osiągnąć porozumienia z bankami i wydawcami kart, więc wydaje się, że problem istnieje.
Banki mogą być hamulcem
Kiedy płacimy za produkt w sklepie, zaangażowanych jest wielu zainteresowanych. Z jednej strony wydawca naszej karty, a także nasz bank, a także bank sklepu, który zazwyczaj udostępnia terminal płatniczy. It łatwo zrozumieć, że im więcej części, tym więcej prowizji, a w grę wchodzi Apple, należy doliczyć tę część, którą Apple chce odebrać biznesowi. To może być przyczyną problemów z Apple Pay w Hiszpanii.
Ale dlaczego Santander akceptuje Apple Pay w Wielkiej Brytanii, a nie w Hiszpanii? Warunki płatności kartami w Wielkiej Brytanii różnią się od tych, które obowiązują w Hiszpanii. To samo dzieje się w Stanach Zjednoczonych, gdzie są dziesiątki banków akceptujących Apple Pay. Źródła bliskie podmiotom bankowym, znające warunki biznesowe, mówią o bardzo korzystnych warunkach dla podmiotów bankowych, które nie chcą, aby ktokolwiek przyszedł i wziął udział w ich torcie.
Banki przygotowują własny system płatności mobilnych
Oczywiście płatności mobilne to przyszłość (w wielu miejscach już teraźniejszość) i banki o tym wiedzą. Dlatego połączyli siły, aby stworzyć własny system płatności mobilnych, niezależny od tego proponowanego przez innych gigantów, takich jak Apple, Google, Samsung itp. Ten unikalny system nazywa się Bizum i ma już wsparcie między innymi takich podmiotów jak Santander, CaixaBank, BBVA, Popular, BMN, Bankia, Bankinter..
Ten system płatności mobilnych nie powinien być przeszkodą w wejściu do gry innym nowym bohaterom, a do tego służy CNMC (Krajowa Komisja ds. Rynków i Konkurencji), która powinna dbać o to, aby nie istniały monopole lub sytuacje przewagi niektórych podmiotów nad inni, ale Wiemy już, jak to wygląda, jeśli chodzi o bankowość w naszym kraju.
Będzie późno, ale dotrze
W co niewielu wątpi, w końcu wielkie podmioty bankowe będą chciały zmonopolizować cały możliwy rynek, ale faktem jest również, że duże podmioty bankowe będą chciały najpierw zmonopolizować cały możliwy rynek. Samsung Pay już dotarł, ale z ręki jednego podmiotu i przy bardzo małej akceptacji ze strony użytkowników. Apple Pay i Android Pay pojawią się, miejmy nadzieję, przynajmniej przed końcem roku. W międzyczasie będziemy nadal czekać.
Od tygodni, gdy wchodzę do iCloud z przeglądarki po usunięciu plików cookie, na dole pojawia się informacja o pomocy dla iCloud lub Apple Pay. Więc może twoje przybycie nie jest tak daleko
Zanim będzie chciał dotrzeć do warunków, w których używanie go na iPhonie 6 będzie przestarzałe, nie chciałbym niczego innego, jak złożyć pozew zbiorowy za wprowadzającą w błąd reklamę.
Prawdą jest, że powinni zostać pozwani za oszustwo, skoro sprzedają Ci urządzenie z czymś, o czym nawet nie wiesz, czy je masz, bo nie działa lub nie możesz z niego swobodnie korzystać, a wszystko dlatego, że chcą wtykajmy we wszystko nos, dajmy im dalej Vidillę i płaćmy za dobry aparat z telefonem.