Jeśli należysz do osób, które upuściły iPhone'a 4 na wysokość mniejszą niż 1 metr, a ekran eksplodował, nie polecam czytania tej wiadomości (co jest przynajmniej niewiarygodne).
Najwyraźniej specjalista od skoków spadochronowych testował w samolocie, kiedy wychylił się, aby sprawdzić, czy są we właściwym miejscu do wykonania skoków, z pechem, że w tym momencie jego iPhone 4 spadł na wysokość około 300 metrów. . Po zakończeniu manewrów, zgodnie z radą znajomego, szukali telefonu komórkowego za pomocą funkcji Find My iPhone i pojawił się on na obszarze z drzewami w pobliżu miejsca, w którym wylądowali.
Po dwóch godzinach poszukiwań znaleźli telefon w stanie nienaruszonym. Według bohatera opowieści, jego iPhone 4 był chroniony tylną okładką, a drugą Griffin, nic więcej. Więc był telefon komórkowy (niesamowity!) (Po skoku).
źródło: iLounge
O_O wuoooooooo
Spadłem z łóżka i zostałem bez kąta (wszedłem do środka (to z 4 dniami oglądania kupione)
Boże, Jose, boję się: DOKŁADNIE to samo przytrafiło mi się 5 dni po zakupie oO hahahaha
Spadłem z głowicy traktora ciężarówki na ziemię, jakieś dwa metry. Był zabezpieczony pokrowcem z tych, które rozdała AntennaGate (to przezroczysty sztywny plastik, nie pamiętam marki) i miał delikatny dotyk w jednym rogu, ale uważaj! W tym przypadku iPhone był bez zarzutu. Nie możesz sobie wyobrazić mojej twarzy, kiedy zobaczyłem, jak upada, pomyślałem… Żegnaj, ekran pęka. Ale hej, te przypadki wydają się działać i działają świetnie.
Upuściłem go kilka razy i jedyne, co się stało, to to, że aluminium w rogach trochę się otarło, a jeden z rogów trochę się dotknął w tej małej części między szybą a ramą. Innym razem ześlizgnął się na przyjaciela, kiedy zamierzałem go oddać, i odleciał, uderzył o ziemię i myślałem, że zostałby schrzaniony, ale zrobił tylko rysę na ekranie. Mam go bez żadnej osłony i ogólnie wygląda znacznie lepiej niż moja poprzednia 3G.
Upadło mi to wiele razy i nic mu się nigdy nie stało, nawet samochód przejechał po nim raz w stanie nienaruszonym !! (Kiedy samochód przejeżdżał, jeśli miał tanią silikonową osłonę, a opona przechodziła przez ekran, który był skierowany do góry)
Spadłem z metra i trochę więcej, a na zakręcie był szczupak, ale nic więcej
Przez te wszystkie lata, kiedy mam iPhone'a i używam go codziennie, MÓJ IPHONE NIGDY NIE ZOSTAŁ UPUSZCZONY :))))
Cóż, spadłem z czwartego piętra kładąc tabliczkę i szybko zszedłem cały przestraszony i «» »
Był nienaruszony, miał gumową osłonę. A następnego dnia wypada mi z rąk i wali w cały zepsuty ekran, co tam.
Dla mnie 3G jedyne miejsce, które upuszczam, to moja kieszeń, uderzam w ten manewr odkąd go kupiłem i było to kilka lat temu i prawda jest taka, że nie zaszkodziło mi to żaden problem lol
Tym, co uratowało tego iPhone'a, była słoma drzew, wylądował, ponieważ wysokość wynosiła 300 m, kiedy dotknął ziemi, uderzył w najcięższą część, ponieważ sprzęt jest dostosowany przez grawerowanie.
Z drugiej strony, gdy spadnie z metra lub mniej, nie daje czasu na schowanie najcięższej części w dół. Dlatego pokonuje więcej na znacznie mniejszą odległość niż większą.
Jeśli Apple da mi 4 iPhone'y, to staram się je rzucać z różnych odległości, możesz być zaskoczony efektami ...
Pomimo ostrzeżenia nie mogłem się powstrzymać od przeczytania go. musisz zobaczyć, jak gra z nami szczęście.
Upadłem trzy razy i zderzak to uratował, że jak bardziej porysowany i porysowany to zderzak nie może być, ale póki trzyma ... to 3GS jak kilka razy upadłem i pięknie wytrzymam dwa lata
Oczywiste jest, że telefon zatrzymał się w jakimś obszarze absorbującym wstrząsy gruncie, czyli ziemi, drzewach, liściach, nse ... x to jest tak, ponieważ waga iPhone'a jest niewielka, ponieważ normalne, że tak się nie stało teraz gdyby spadł na twardy grunt ... asfalt, skały itp ... jasne jest że by się zawalił, co się dzieje z ludźmi, że upuszczamy metr i uderzamy w ziemię i rozbijamy ekran czy coś innego jest logika, vams, pozdrowienia
Wow, niesamowita wiadomość! W każdym razie myślę, że to, co pomogło mu się nie zepsuć, to to, że spadł w miejscu, gdzie jest dużo drzew, więc wierzchołki drzew musiały zmniejszyć upadek iPhone'a i wtedy uderzył w trawę, więc ... myślę, że to korzyść dużo XD i tmbn xke chłopiec miał szczęście XD
Wpadłem do pyska aligatora, zamknął pysk, wypluł, bo nie mógł sobie z tym poradzić, wpadł do betoniarki, wyjąłem go, potrząsając nim, żeby wyczyścić, ześlizgnął się i dwa traktory i cysterna, wziąłem go i wróciłem do domu, będąc na balkonie upuściłem go (13. piętro) i nic, jest w porządku, a ma tylko osłonę ekranu, co? NIESAMOWITE
To prawda: iPhone mojej córki wyślizgnął się jej z rąk (3G) i spadł z szybu windy. Był to upadek 6 kondygnacji + 1 kondygnacja garażowa + szyb windy czyli 7 kondygnacji.
Miał na sobie tylko cienką gumową kaburę; karta SIM została rzucona obok klapki, a iphone znalazł się w cienkiej kałuży wody; Po włożeniu SIm i wysuszeniu iphone'a sprawdziliśmy, czy jest NIENALEŻYTY (miał tylko kilka bułeczek na aluminium).
Mój 3GS uderzył w ziemię tak wiele razy, że już go nie śledzę (moja córka ma 3 lata i dużo się tym zajmuje) i ma tylko kilka zadrapań i małą bułeczkę na aluminiowym narożniku.
W oknie, w którym mieszkałem, umieściłem napis „Sprzedam”, który spadł z wysokości 4 pięter. Dzięki Bogu dał mi czas na zejście po schodach i złapanie go w locie, zanim spadnie na ziemię.
Któregoś dnia leciałem samolotem i kiedy poszedłem do łazienki, mój iPhone 4 spadł z toalety, spadając na około 10.000 stóp. Po wylądowaniu wypożyczyłem młotek, żeby go poszukać i kiedy go znalazłem, nie zobaczyłem go na czas i przeszedłem go, przestraszony, zszedłem, aby zobaczyć, jak to jest i dzięki Bogu, po prostu się zabrudził 😀
A teraz serio, mój 3g, mój mały trzylatek kilka razy go rzucił i nic mu się nie stało i znowu spadł mi do wiadra z wodą i wyszedł, wyjąłem go i wysuszyłem równie szybko jak to tylko możliwe, (ręcznik kuchenny i suszarka do włosów) i prawda jest taka, że w tysiącach cudów. że tak, to daje mi, że czujniki wilgotności będą więcej niż zaznaczone. A z drugiej strony moja żona kolejnym 3g, gdy upadła (rzucona przez malucha) pękł przycisk ciszy (to musi być pech), znowu pękła tylna część od góry do dołu. I ostatnia, gdy pewnego dnia odłożyłem telefon, ekran zgasł (jak dzwonili, to dzwonił, ale oczywiście nie mogłem odpowiedzieć: p) więc poszedłem do serwisu i zamienili go na inny .
no i cóż, nie złapałem i4, bo mam panikę z xikitin w domu: p
@jjjp
hahaha, z czego się śmiałem !! XDDD
Mój upadł i zniknął. Nie mogłem już tego zobaczyć; Cóż, spadł, ale w rękach wełnistego mężczyzny, który wyrwał mi go na East Highway.
Żarty o Gachupinie są ohydne. Komentarze, które próbują mnie rozśmieszyć, niemal wywołują we mnie depresję, ale co jest jeszcze gorsze i bardziej przygnębiające, to okropna i zła pisownia. «Zaśmiałem się», «xikitin», «młot», «włóż do środka» i nie kontynuuję, ponieważ współczuję innym.