Nie, nie spędzamy jednego z typowych żartów, które udało nam się wczoraj przeczytać na 28 grudnia, jesteśmy przed coś, co może się wydarzyć w ciągu następnego roku. Chodzi o to, że sprzedaż nowego iPhone'a X to prawdziwy wydatek pieniędzy dla użytkowników, a nieco obniżenie ceny może sprawić, że będzie bardziej kuszący dla tych, którzy chcą go kupić, ale uznają go za zbyt drogi.
Przy wielu innych okazjach rozmawialiśmy o cenach Apple i Oczywiście nie będą kosztować 500 euro… Czeka nas zniżka, która może być naprawdę niewielka lub symboliczna, aby zwiększyć zainteresowanie użytkowników i rozpocząć zakup spektakularnego iPhone'a X.
Nikt nie powiedział, że nowy iPhone X będzie tani i ostatecznie potwierdziliśmy to w momencie oficjalnej prezentacji we wrześniu ubiegłego roku. Analitycy już przewidywali wysoką cenę kilku aspektów technologicznych tego urządzenia i tak też się stało.
Czy kupiłbyś go, gdyby zniżka wynosiła 100 €?
Nie ma wątpliwości z każdą nową wersją cena poprzedniego iPhone'a spada, jest to coś, co Apple zawsze robi i będzie robić z czasem. Konkretny model starych terminali jest zwykle eliminowany, aby zaoferować coś „gorszego” niż ten, który prezentuje nowy - czy to iPhone XI, czy jakkolwiek chcesz to nazwać - i obniżają cenę. Ale co, jeśli w przyszłym roku, w związku z „niewieloma wyprzedażami”, o których krążą plotki, zostanie podniesiona opcja uzyskania iPhone'a X z rabatem 100 euro, czy kupisz go?
Nie chcemy powiedzieć, że cena spada o te 100 euro, to jest coś, co musi być jasne, ale z tą obniżką o 100 euro iPhone X o pojemności 64 GB nadal przekraczałby barierę 1.000 euro a dla większości z nas to naprawdę dużo pieniędzy.
Dopóki iPhone X lub następcy będą przewyższać zwykłą cenę iPhone’a do czasu wejścia tej „rodziny”, nie zamierzam kupować nowego iPhone’a. Jeśli to oznacza, że nie kupię ponownie, to nie zrobię tego ponownie, ale zainwestowanie ponad 800 € w pulę tego typu wydaje mi się całkowicie zbędnym kaprysem.
Nie wiem…….. a ci z nas, którzy go mają, czy zwracają i kupują taniej? Albo w przyszłym roku znów będziemy czekać na wyprzedaż z której wyjdzie? To, że zmniejszają i kupują więcej ludzi, wydaje mi się bardzo dobre, a im bardziej obniżają, tym lepiej, ale dla tego, kto płaci więcej za co.
Byleby ceny w USA iw Europie były równe, to by wystarczyło. Przechodzisz przez staw, a iPhone X kosztuje 900 euro z podatkami, tutaj ponad 1100 euro. Nawet patrząc na to, jak stracił dominujący udział w rynku, który osiągnął na początku dekady (czasy iPhone'a 4 i pierwszego iPada, w których ceny były na równi)... bogate kraje Europy przestaną kupować, nie będziecie mieli innego wyjścia, jak tylko przestać robić te głupie rzeczy.