Jak wiecie, Apple celowo i zdradziecko odnowiło swojego 12-calowego MacBooka, czego wielu z nas oczekiwało, chociaż trzeba powiedzieć, że myśleliśmy, że będzie to coś nieco nowszego. Jednak pierwsze jednostki, które kupili użytkownicy, już zaczęły przybywać do domów właścicieli i wraz z pierwszymi dostawami nie może zabraknąć również pierwszych benchmarków, tych analiz wydajności, które zwykle widzimy ostatnio z każdym nowym urządzeniem Apple lub innych marek. tak długo, jak prowadzą, metoda porównania surowej mocy nowego urządzenia z poprzednim. W benchmarkach, które pokazują nowe MacBooki 12 ″ znajdziemy moc nawet o 18% wyższą dzięki nowej gamie procesorów.
Na podstawie analizy chipów procesora Intel Skylake M, taktowanych zaledwie 1.1 GHz, widzimy, że wykazuje od 5% do 10% lżejszy od MacBooka 12 ″ wydanego w 2015 r. Stosunkowo niedawno, ale już wiemy, że Apple używa do nieznacznego odnowienia swoje laptopy co roku lub półtora roku. W przypadku Skylake M5 otrzymujemy wyniki od 2.497 do 4.994 nowego modelu, czyli o 18% mocniejszego niż jego odpowiednik z poprzedniej edycji, który miał taktowanie w 2015 roku dokładnie tak samo, na poziomie 1.2 GHz, ale który nie wydaje się działać tak dobrze, jak się wydaje.
Intel wykonuje dobrą robotę ze Skylakes i Apple to rozpoznało. Wreszcie w przypadku Intel Core M7 w zeszłorocznym modelu znajdziemy wynik 3001, podczas gdy w tegorocznym dochodzi do 6707, 17% szybciej niż w poprzednim modelu. Nie wiemy, czy uzasadnia to jego zakup, czy nie, ale ceny się nie zmieniły i również teraz mamy model w kolorze różowego złota, niewiele więcej można wymagać od urządzenia, które nie ma wentylatorów i jest najlżejsze na rynku.