Wydaje się, że od kilku tygodni na każdym blogu technicznym nie ma wzmianki o innej aplikacji lub grze. Pomijając to, czy lubimy lub mówimy tak dużo, stało się to nienawistnym zastosowaniem, którego jesteśmy zmęczeni słuchaniem tak wielu rozmów, do Cezara, co należy do Cezara. Ta aplikacja, która została pierwotnie uruchomiona w Stanach Zjednoczonych, Nowej Zelandii i Australii są już w wielu krajach europejskich, w tym Hiszpanii, ale nie mamy żadnych wiadomości, kiedy będzie mógł dotrzeć do Ameryki Łacińskiej, gdy tylko się o tym dowiemy, niezwłocznie Cię o tym poinformujemy.
AKTUALIZACJA SERWERA: Zgodnie z @Niezależny, #PokemonGO serwery zostały usunięte w wyniku ataku DDoS. Zaktualizujemy, gdy będziemy mieć więcej informacji.
- Pokémon GO News (@PokemonGoNews) 16 lipca 2016 r.
Premiera w większej liczbie krajów europejskich mogłaby być dodatkowym wysiłkiem dla serwerów Nintendo obsługujących tę grę i od południa w sobotę serwery zaczęły zawodzić. Ale to nie z powodu masowego napływu zwolenników, a raczej z tego powodu serwery uległy awarii z powodu ataku typu „odmowa usługi”, lepiej znanego jako DDoS, więc wczoraj nie można było w nią grać w żadnym kraju, w którym gra jest oficjalnie dostępna. Konto Pokémon GO na Twitterze ogłosiło, że przechodzi atak DDoS i że wszystkie serwery są wyłączone.
Najwyraźniej odpowiedzialni za ten atak to grupa o nazwie PoodleCorp, który chciał stać się sławny, denerwując miliony użytkowników, którzy nie mogli cieszyć się tą grą przez cały dzień w ten weekend. Miejmy nadzieję, że Nintendo odnotuje ten atak i spróbuje rozwiązać przyszłe problemy tego typu, jeśli nie, to chce, żeby gorączka Pokémon GO rozprowadzana przez prawie wszystkich szybko zniknęła. Pod koniec wczoraj czasu hiszpańskiego usługa już działała poprawnie, chociaż połączenie z serwerami było trochę wolniejsze niż normalnie, chociaż w niektórych krajach nadal ma problemy operacyjne.
Tak się cieszę, że mam nadzieję, że szykują kolejny atak.
Zawsze jest kretyn ... zawsze
Przyjdź viciatee przy odrobinie szczęścia tego samego popołudnia. Pomysł na grę jest naprawdę dobry, ale pokemon w połowie 2016 roku pachnie
Kretyn zawsze skacze ... zawsze ...
w tej chwili on też nie pozwala mi na dostęp
Drobna uwaga… .Nintendo w ogóle nie odpowiada za projekt, pobiera jedynie prowizję od części zysków, za grę odpowiada Niantic i The Pokemon Company.