Niejednokrotnie za każdym razem, gdy odwiedzamy sklepy Apple, wydaje się, że praca w firmie to przyjemność, choć przy innych okazjach w zależności od zastosowanego leczenia możemy pomyśleć, że pracownicy nie są do końca zadowoleni jak mogliśmy sobie wyobrazić. Publikacja Business Insider miała dostęp do byłego pracownika Apple Store w Wielkiej Brytanii, w której stwierdza, że nie wszystko jest różowe, jak mogłoby się wydawać.
Przede wszystkim wszyscy pracownicy, którzy stają się częścią personelu Apple Store, muszą podpisać umowę NDA (umowa o poufności za akronim w języku angielskim), więc zaskakujące jest, że niektórzy pracownicy pomijają go, aby poinformować o działaniu tego samego.
Ten pracownik, który był w sklepie Apple Store w latach 2011-2015, twierdzi, że pracownicy pobierają 8 funtów za godzinę, co nie wystarczy, aby pracownicy mogli kupić produkty, które firma sprzedaje, przynajmniej w Wielkiej Brytanii. Apple nie oferuje swoim pracownikom żadnego rodzaju zachęty za tysiące funtów, które codziennie sprzedają swoich produktów lub za pozyskiwanie nowych klientów firmy.
Ponadto wewnętrzna polityka firmy sprawia, że pracownicy, którzy pracują w niepełnym wymiarze godzin nie mogą ubiegać się o stanowiska o większej odpowiedzialnościZamiast tego firma woli zatrudniać pracowników z innych firm do zajmowania stanowisk o większej odpowiedzialności, co jest logiczne, biorąc pod uwagę, że osoby pracujące w niepełnym wymiarze godzin nie mogą oferować takiego samego zaangażowania, jak osoby zatrudnione na pełny etat.
Ten pracownik twierdzi, że praca w Apple Store jest do niczego z powodu traktowania, jakie otrzymuje od ludzi, którzy narzekają, że ich urządzenia nie działają tak, jak powinny. W rzeczywistości ten pracownik otrzymała groźbę śmierci informując właściciela, że nie mógł naprawić swojego urządzenia, ponieważ znalazł je poza gwarancją. Ponadto 60% odwiedzających, którzy chcą rozwiązać problem w barze Genius, zwykle nie umawia spotkania, co oznacza, że wielu z nich jest zdenerwowanych, gdy są przekierowywani na stronę internetową z prośbą o spotkanie.
Ale nie wszystko może być złe. Przedsiębiorstwo oferuje 15% rabatu na wszystkie produkty firmy aw niektórych przypadkach bezpośredni dostęp do Tima Cooka. Ponadto nie wszyscy pracownicy muszą używać iPhone'a. W rzeczywistości niektórzy pracownicy Apple Store nadal używają swoich telefonów Samsung, zamiast przełączać się na firmę.
Ten, który opublikował ten artykuł IGNACIO SALA, żyje w bańce i nie wyszedł jeszcze do prawdziwego świata, a na dodatek publikuje wiadomość, która pokazuje jego zdziwienie i naiwność na ten temat
Przepraszam, ale nie wiem, czy dobrze przeczytałeś artykuł. Poświęcam się relacjonowaniu wywiadu, którego udzielił były pracownik sklepu Apple Store w Wielkiej Brytanii, w żadnym momencie nie twierdzę, że praca w Apple Store jest jak praca w raju.