Prywatność i pierścień to dwie rzeczy, które zostałyby teraz zakwestionowane, jeśli weźmiemy pod uwagę badanie, które przeprowadzili w Electronic Frontier Foundation (EFF), co wyjaśnia, że aplikacja Ring na urządzenia z systemem Android zostanie załadowana z elementami śledzącymi. Wszystko wskazuje na to, że oprogramowanie wykorzystywałoby dane użytkownika, a także osobistą identyfikację, nazwy i prywatne adresy IP, a następnie sprzedawało je bezpośrednio Facebookowi, Google, AppsFlyer i Mixpalen, który wydaje się otrzymywać najwięcej danych. z Ring.
To jest bardzo poważne i nie jest to pierwszy raz, kiedy zdarzyło się to z Ringiem
Oskarżenia o szpiegostwo lub naruszenie prywatności są problemem dla każdej firmy, ale w przypadku Ringa może być jeszcze gorzej, gdy oferują kamery bezpieczeństwa. I jest tak, że nawet niektórzy pracownicy proszą o zamknięcie tej firmy z powodu traktowania prywatności użytkowników, co jest całkowicie zaskakujące. Już w 2019 roku Intercept zgłosił, że zarówno niektórzy inżynierowie, jak i sami dyrektorzy Ring mieli „wysoce uprzywilejowany dostęp” do transmisji na żywo z kamer użytkowników, co stanowiło już bezpośredni atak na prywatność. Z drugiej strony, na początku tego miesiąca stycznia sama firma Ring zwolniła czterech pracowników, którzy rzekomo nadużyli dostępu do szpiegowania klientów ... Totalna bzdura ...
Należy o tym pamiętać dzieje się tak w aplikacji na urządzenia z systemem Android, i na razie nie jest jasne, czy wersja na iOS niesie ze sobą zagrożenia prywatności podobne do tych wykrytych w aplikacji na urządzenia z Androidem. Jasne jest, że w wersji 3.2.1 aplikacji na Androida zademonstrowano wysyłanie danych do Crashlytics, który jest usługą dziennika błędów oferowaną przez Google. Ani sam Amazon, ani Ring do tej pory nie złożyli oświadczeń na temat tego, co się stało. Wszystko jest dość skomplikowane, jeśli weźmiemy pod uwagę dobre działanie kamer Ring i dobrą obsługę, jaką by oferowały, gdyby nie ten nowy skandal związany z prywatnością.